Eurokandydat: pensje oddam szkołom i domom dziecka
- Oficjalnie zadeklarowałem przekazywanie wszystkich pensji europosła na zacne cele (szkoły, domy dziecka) na Podkarpaciu. W przeciwieństwie do innych okazałem się dobrym chrześcijaninem, gotowym podzielić się z wyborcami manną z nieba - powiedział Wirtualnej Polsce Krzysztof Martens, lider PdP Centrolewicy w okręgu rzeszowskim.
WP: Andrzej Kędzierawski: Co jako europoseł zamierza Pan zrobić dla Polski?
- W Brukseli chciałbym być łącznikiem między UE, a krajami arabskimi. Często jestem zapraszany na komercyjne turnieje brydżowe podczas których zaprzyjaźniłem się z liczącymi się politykami z krajów arabskich. Marzę o tym, by w PE, pod moim przewodnictwem, powstała komisja zajmująca się łagodzeniem konfliktów cywilizacyjnych między Europą, a światem islamu.
WP: Na jakim poziomie zna Pan język angielski oraz czy zna Pan inne obce języki?
- Znam przyzwoicie angielski i francuski, dogaduję się w niemieckim, włoskim, rosyjskim i arabskim.
WP: Jakie jest Pana doświadczenie w polityce, w polityce europejskiej oraz w pracy w międzynarodowych instytucjach?
- Byłem 5 lat przewodniczącym Rady wojewódzkiej SLD na Podkarpaciu.
WP: Czy któreś z unijnych praw, dyrektyw, ustaw bądź projektów ustaw mogą zagrażać Polsce? Jeśli tak, to jakie?
- Wyśrubowane normy mogą utrudniać życie polskim samorządom i przedsiębiorcom.
WP: Gdzie jest granica ingerencji prawa unijnego w polskie prawo krajowe? Jaki powinien być prymat tych praw?
- Granica będzie płynna i będzie cały czas negocjowana.
WP: Czy Polska powinna walczyć w UE o pielęgnowanie chrześcijańskich korzeni Europy? Jeśli tak, to w jakiej mierze i w jaki sposób?
- To jest polska tradycja, walczyć powinniśmy, rezultaty będą skromne.
WP: Czy wciąż istnieje podział na tzw. nową i starą Unię? Jeśli tak, to gdzie jest on widoczny?
- Oczywiście istnieje i przejawia się w zawieranych chwilowych sojuszach.
WP: Jaka powinna być polityka UE wobec Rosji? Czy możliwe jest uniezależnienie się od Rosji jako dostawcy potrzebnych Europie surowców?
- Polityka będzie zawsze elastyczna. Leży to w interesie najmocniejszych krajów Europy, które mają w Rosji sprzeczne interesy.
WP: Czy Turcja powinna zostać członkiem UE? Jaki powinien być klucz przyjmowania nowych państw członkowskich?
- Mam wątpliwości, to inny obszar cywilizacyjny. Kryteria będą wynikały z interesów politycznych.
WP: Jakie jest Pana stanowisko w sprawie uprawy i sprzedaży produktów GMO?
- Nie da się zawrócić kijem rzeki. Modyfikowanie genetyczne jest niebezpieczne dla ludzkości, ale korzyści doraźne są ogromne.
WP: W jakich komisjach europarlamentu chciałby Pan pracować i dlaczego?
- Marzę o tym, by w PE, pod moim przewodnictwem, powstała komisja zajmująca się łagodzeniem konfliktów cywilizacyjnych między Europą, a światem islamu.
WP: Dlaczego wyborca powinien zagłosować właśnie na Pana? Co wyróżnia Pana spośród innych kandydatów?
- Oficjalnie zadeklarowałem przekazywanie wszystkich pensji europosła na zacne cele (szkoły, domy dziecka) na Podkarpaciu. W przeciwieństwie do innych okazałem się dobrym chrześcijaninem, gotowym podzielić się z wyborcami manną z nieba.