ŚwiatEurodeputowani za traktatem stowarzyszeniowym z Ukrainą

Eurodeputowani za traktatem stowarzyszeniowym z Ukrainą

Parlament Europejski przyjął w Strasburgu rezolucję, w której wyraża zadowolenie z demokratycznego przebiegu ostatnich wyborów parlamentarnych na Ukrainie i wzywa Komisję Europejską do rozpoczęcia negocjacji traktatu o stowarzyszeniu Ukrainy z UE.

06.04.2006 | aktual.: 06.04.2006 20:56

Zdaniem eurodeputowanych "przybliży to Ukrainę do realizacji coraz silniejszej współpracy z Unią Europejską".

Unia Europejska musi jasno powiedzieć, że Ukraina ma prawo stać się jej członkiem - przekonywała podczas debaty posłanka Grażyna Staniszewska (PD demokraci.pl). Musi to wreszcie jednoznacznie powiedzieć, ustanawiając oczywiście wysokie i wyśrubowane kryteria, które zapewne trzeba będzie długo spełniać.

Obecny unijny układ o partnerstwie i współpracy z Ukrainą wygasa w 2008 roku.

W rezolucji eurodeputowani wyrażają też poparcie dla porozumienia o wzajemnych ułatwieniach wizowych między UE a Ukrainą, zaznaczając, że jego ostatecznym celem jest system bezwizowy.

Eurodeputowani podkreślają, że ukraińskie władze powinny w pełni zaangażować się w "nieodwracalny proces demokratyczny" oraz "bezwzględnie kontynuować i wzmacniać reformy polityczne, społeczne i gospodarcze".

Chcą także, "aby nowy rząd nadal był wiarygodnym partnerem Unii Europejskiej, ze szczególnym naciskiem na kwestie zwiększania stabilizacji w regionie, a zwłaszcza znalezienie rozwiązania dla problemu Naddniestrza".

70% obywateli Ukrainy poszło głosować z zaufaniem, że żaden z głosów nie zostanie sfałszowany, że nie zmarnuje się. Tak Ukraińcy rozpoczęli wygrywanie pokoju - powiedział Marek Siwiec (SLD), który jest szefem parlamentarnej delegacji ds. Ukrainy i był szefem obserwatorów wyborów z ramienia PE.

Trudno znaleźć w najnowszej, najkrótszej historii Europy bardziej przekonujący (...) przykład sukcesu demokracji - dodał Michał Kamiński (PiS).

Jak powiedział po głosowaniu Siwiec, rezolucja "oddaje pewien stan nastroju" w PE po wyborach na Ukrainie. Jego zdaniem to właśnie zapis wzywający do rozpoczęcia negocjacji umowy stowarzyszeniowej między UE i Ukrainą jest najistotniejszy w rezolucji.

Teraz Komisja Europejska i państwa członkowskie UE będą czekały na deklaracje nowego rządu - dodał. Na Ukrainie jest bowiem ciągle taka pokusa, aby zmontować większość i rządzić mając większość przeciwko mniejszości. Tak się nie da reformować kraju.

Michał Kot

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)