Etiopia wygrała z Erytreą batalię o granicę?
Międzynarodowa komisja arbitrażowa przekazała
w sobotę orzeczenie w sprawie granicy między Etiopią a
Erytreą, starając się zażegnać konflikt, który kosztował już życie
ponad 80 tysięcy ludzi.
Minister spraw zagranicznych Etiopii Sejum Mesfin oświadczył, że orzeczenie (którego treść ma zostać opublikowana dopiero w poniedziałek) jest zwycięstwem jego kraju, ponieważ uznaje słuszność etiopskich roszczeń terytorialnych.
Orzeczenie przedstawiono przedstawicielom władz Etiopii i Erytrei w Trybunale Arbitrażowym w Hadze. Przebieg granicy zaznaczono na pokazanej stronom mapie. W skład komisji arbitrażowej wchodzą trzej Amerykanie, Nigeryjczyk i Brytyjczyk.
Sejum Mesfin powiedział w Addis Abebie, że Etiopia otrzymała wszystkie tereny, które zajęła przed wojną z Erytreą, w tym miasta Badme, Zalambessa, Irob, Bada i Bure, o które toczyły się najcięższe walki. Minister podkreślił, że rząd Etiopii z całego serca akceptuje nową granicę.
Władze Erytrei nie zajęły dotąd stanowiska.
Według Sejuma Mesfina, normalizacja stosunków z Erytreą będzie musiała poczekać do czasu oficjalnego oznakowania 1000-kilometrowej granicy.
Walki między Erytreą (3,5 miliona mieszkańców) a Etiopią (65 milionów mieszkańców) wybuchły w maju 1998 roku, kiedy Erytrea, która w 1993 roku uzyskała niepodległość od Etiopii, najechała na obszary, które Addis Abeba uważała za terytorium etiopskie.
Erytrea musiała się ugiąć pod presją armii etiopskiej i w czerwcu 2000 r. zgodziła się na wstrzymanie aktów wrogości. W grudniu 2000 podpisano porozumienie pokojowe, ustanawiające komisję arbitrażową.
Jeśli sobotnie orzeczenie komisji w sprawie granicy uda się wprowadzić w życie, można będzie wycofać 4,2 tysiąca żołnierzy sił pokojowych ONZ, monitorujących strefę buforową, obejmującą większość spornych obszarów. (and)