Esesmanka z KL Auschwitz nie stanie przed sądem

• Sąd uznał, że stan zdrowia 92-latki jest zły
• Ze względu na wiek oskarżonej w chwili popełnienia czynu sprawę rozpatrywał sąd dla nieletnich
• Kobieta oskarżona była o pomocnictwo w zamordowaniu co najmniej 260 tys. Żydów

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Była esesmanka, która w dowództwie niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz pełniła służbę jako telegrafistka, nie stanie przed sądem. Powodem jest zły stan zdrowia 92-letniej kobiety.

Izba dla nieletnich w Kilonii nie zgodziła się na otwarcie rozprawy - podała agencja dpa, powołując się na biuro prasowe sądu.

- 92-letnia kobieta jest niemal całkowicie niewidoma i prawie zupełnie głucha, a w związku z chorobą, którą przeszła na początku roku, jej zdolność do fizycznego, duchowego i psychicznego wysiłku jest mocno ograniczona - ocenił sąd. Ze względu na wiek oskarżonej w chwili popełnienia czynu sprawę rozpatrywał sąd dla nieletnich.

Kobieta oskarżona była o pomocnictwo w zamordowaniu co najmniej 260 tys. Żydów deportowanych do obozu Auschwitz-Birkenau. Jako telegrafistka w dowództwie KL Auschwitz esesmanka przekazywała dzienne raporty do władz w Berlinie i odbierała od nich polecenia dotyczące obozu.

Niemiecka prokuratura ściga od kilku lat osoby, których nie można co prawda oskarżyć o osobiste dokonywanie zbrodni podczas drugiej wojny światowej, lecz które zdaniem organów ścigania przez swój udział w aparacie przemocy III Rzeszy były współodpowiedzialne za zbrodnie.

Do niedawna byli strażnicy byli bezkarni, ponieważ niemiecki Trybunał Federalny orzekł w 1969 roku, że warunkiem skazania za pomoc w morderstwach jest udowodnienie indywidualnej winy oskarżonego. Ze względu na brak świadków zbrodni było to w większości przypadków niemożliwe.

Przełomowe dla ścigania sprawców tej kategorii przestępstw okazało się skazanie na pięć lat więzienia Johna Demjaniuka, byłego strażnika w obozie w Sobiborze. Sąd w Monachium uznał go w 2011 roku za winnego współuczestnictwa w zamordowaniu ponad 28 tys. więźniów, pomimo braku dowodów na popełnienie konkretnych czynów karalnych.

Wybrane dla Ciebie

Dziennikarze ujawnili. Rosyjskie jednostki używają broni chemicznej
Dziennikarze ujawnili. Rosyjskie jednostki używają broni chemicznej
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego