Podziękował Putinowi. Biuro Erdogana potwierdza
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan odbył telefoniczną rozmowę z Władimirem Putinem. Prezydent Rosji życzył swojemu tureckiemu odpowiednikowi szybkiego powrotu do zdrowia. Przywódcy dyskutowali też o wojnie w Ukrainie.
27.04.2023 | aktual.: 27.04.2023 17:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Komunikat po rozmowie Erdogana z Putinem opublikowało biuro tureckiego przywódcy. "Prezydent Erdogan podziękował prezydentowi Rosji za jego wkład w budowę elektrowni jądrowej Akkuyu, gdzie dziś (w czwartek - red.) odbędzie się ceremonia dostawy paliwa jądrowego" - poinformowano.
Prezydenci poruszyli też kwestię sytuacji w Ukrainie oraz "pracy w ramach porozumienia zbożowego". "Prezydent Erdogan powiedział, że mogą pojawić się nowe inicjatywy w ramach grupy roboczej, która ma zostać powołana" - podało biuro. Ponadto omówiono też najnowsze wydarzenia w Syrii.
Putin w rozmowie z Erdoganem życzył mu także szybkiego powrotu do zdrowia po tym, jak ten zachorował na grypę żołądkową. We wtorek wieczorem ze względu na ból brzucha turecki prezydent przerwał telewizyjny wywiad na żywo. - Było dużo pracy. Przez to złapałem grypę żołądkową - tłumaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina i dacie zakończenia wojny: to nie sprint, lecz maraton
O aktualnej sytuacji w Ukrainie mówił w wywiadzie dla RBK Ukraina minister obrony tego kraju Ołeksij Reznikow. - Biegniemy maraton. Powiedzieć, ile jeszcze mamy do mety, nie mogę, to bardzo umowne porównanie. Ale na razie cały dotychczasowy etap przebiegliśmy dobrze - ocenił.
Reznikow wskazał też na dotychczasowe udane kontrofensywy, wyzwolenie okupowanych terytoriów, umiejętność przeciwstawiania się wrogowi, wzmocnienie obrony powietrznej itd.
- To nie jest dystans sprinterski, nie 60 metrów i nie 30 metrów. Kiedy zrozumiałem, że to nie jest sprint, a maraton, wtedy powiedziałem sobie: "poczekaj, żeby przebiec ostatnie 195 m, musisz najpierw wytrzymać 42 km" - mówił ukraiński minister obrony o własnych odczuciach związanych z wojną.
Dodał, że jest to "bieg przełajowy" i nie wiadomo, "co jest przed nami, jaka będzie rzeźba terenu, grunt, pogoda". Reznikow przyznał, że wokół planowanej ukraińskiej kontrofensywy jest dużo emocji, a temat jest "podgrzewany" zarówno w kraju, jak i poza nim. Pomimo tych oczekiwań Ukraina nie może informować o swoich planach.
Źródło: TASS, PAP