Erdogan i Macron. Dyplomatyczne napięcie na szczycie w Tiranie
Podczas szczytu w Tiranie doszło do nietypowego incydentu między Emmanuelem Macronem a Recepem Erdoganem. Baczni obserwatorzy wychwycili, że uścisk dłoni między głowami państwa nieco się przeciągnął.
Co musisz wiedzieć?
- Dyplomatyczne napięcie: Podczas szczytu w Tiranie Emmanuel Macron i Recep Erdogan wymienili gesty, które zostały zinterpretowane jako próba zademonstrowania wyższości.
- Analiza mowy ciała: Eksperci wskazują, że zachowanie Erdogana było pasywno-agresywną reakcją na gest Macrona.
- Kontekst spotkania: Szczyt w Tiranie zgromadził 40 przywódców, w tym Donalda Tuska, i koncentrował się na bezpieczeństwie Europy.
Co wydarzyło się podczas powitania?
Podczas szczytu w Tiranie, Emmanuel Macron i Recep Erdogan wymienili gesty, które przyciągnęły uwagę mediów. Jak donosi albański dziennik "Telegraf", Macron położył dłoń na dłoni Erdogana, co zostało odebrane jako próba zademonstrowania swojej wyższości. W odpowiedzi, Erdogan złapał Macrona za palec i nie puszczał przez dłuższą chwilę.
Jakie były reakcje ekspertów?
Eksperci mowy ciała, na których powołuje się "Telegraf", twierdzą, że gest Erdogana był typowym przykładem pasywno-agresywnej reakcji. Celem takiego zachowania jest dezorientacja drugiej osoby bez wywoływania otwartego konfliktu słownego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Migranci ruszyli na polską granicę. Wszystko się nagrało
Jakie były tematy szczytu?
Szczyt w Tiranie, w którym uczestniczyło 40 przywódców, w tym premier Polski Donald Tusk, koncentrował się na bezpieczeństwie Europy i ochronie wartości demokratycznych. Rozmowy dotyczyły również pomocy Ukrainie oraz negocjacji pokojowych z Rosją.
W rozmowach uczestniczył także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który wraz z Tuskiem, Macronem, Keirem Starmerem i Friedrichem Merzem odbyli na miejscu rozmowę telefoniczną z Donaldem Trumpem.
Źródło: "Telegraf"