Trwa ładowanie...
dvstw6e
Emocje wokół projektu PiS. "Biegają posłowie, boją się to podpisywać"

Emocje wokół projektu PiS. "Biegają posłowie, boją się to podpisywać"

Grupa posłów PiS zgłosiła projekt ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiadał rozpoczęcie prac nad ustawą już w sierpniu. Projekt wywołał niemałe kontrowersje. Sprawę komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Siemoniak. - Widzę, jakie wielkie emocje panują w PiS-ie wokół tego, żeby nie zrazić elektoratu, który jest przeciwny szczepieniom i chyba nie wierzy w COVID-19 wbrew oczywistym faktom. To, co się dzieje, jest zdumiewające. Bijemy rekordy, jeśli chodzi o liczbę zakażonych, a rząd nie przedstawia żadnego planu promowania zaszczepionych czy obostrzeń - podkreślił. - Rząd nie jest w stanie skierować do Sejmu projektu ustawy i biegają posłowie, boją się to podpisywać. Przecież tam nigdy nie ma problemów z dyscypliną. Widzą, że ta sprawa jest kontrowersyjna. Jesteśmy w sytuacji zdumiewającej - stwierdził. Pytany, czy wierzy, że ustawa przejdzie, Siemoniak odparł: "Uważam dziś, że nie". - To jest raczej próba pokazania, że coś się dzieje niż realne działanie. PiS jest znany z tego, że potrafi w ciągu kilku godzin przeprowadzić ustawy przez Sejm. Skoro to się nie dzieje, tylko mamy takie bieganie, zbieranie, to znaczy, że chodzi o bieganie i zbieranie. Być może jest jakaś rozsądna frakcja w PiS-ie - lekarzy, ludzi bardziej odpowiedzialnych - i próbują coś desperacko robić - ocenił. Siemoniak odniósł się też do postawy ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Stwierdził, że "jeśli w takiej pandemii boi się wszystkiego, to nie powinien być ministrem zdrowia". Wydaje się, że jest człowiekiem premiera Morawieckiego i powinien mieć jego pełne wsparcie, a premier Morawiecki mówi, że ponieważ duża część opinii publicznej jest przeciwna ograniczeniom, ma wątpliwości do szczepień, to nie chcą niczego narzucać tej większej części. Mamy rząd, który dryfuje, rząd, który nie jest w stanie sprawować przywództwa, a minister Niedzielski, który mówi różne rzeczy, czasem mocne, czasem słabe, nie ma żadnej pozycji, żeby to przeforsować - ocenił. - Dla mnie historia tego projektu to jest w pigułce walka PiS-u z pandemią. To kompletnie niepoważne - podsumował poseł KO.

dvstw6e
dvstw6e
Więcej tematów