Elżbieta Witek komentuje słowa Bodnara. "Skandaliczna wypowiedź"
Kolejna osoba krytykuje wypowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich dot. zatrzymania Jakuba A. podejrzewanego o zabójstwo Kristiny. - Powiedzieć że ta wypowiedź jest niestosowna to mało. One są skandaliczne - mówiła w piątek Elżbieta Witek.
- Mówił (Adam Bodnar - przyp. red.) o upokorzeniu aresztowanego, ja bym powiedziała, że to jest upokorzenie dla rodziny tej dziewczynki - stwierdziła Elżbieta Witek. Polityk Prawa i Sprawiedliwości dodała, że słowa RPO są "skandaliczne". - Sąd, decydując o areszcie dla oskarżonego, nie dopatrzył się żadnych naruszeń ze strony policji - mówiła Witek.
Przypomnijmy: Adam Bodnar stwierdził w czwartek, że zatrzymanie 22-letniego Jakuba A. ws. brutalnego zabójstwa Kristiny nie przebiegło poprawnie. Rzecznik praw obywatelskich jest zdania, że pogwałcono prawa mężczyzny podejrzanego o mord 10-latki.
"Użyte przez policję środki wydają się w tym przypadku nieproporcjonalne i mają charakter pokazowy, stanowiący przykład manifestacji siły państwa wobec jednostki" - napisano w oświadczeniu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur (podległa ono RPO).
Zobacz także: Zamieszanie po wpisie o Tusku. Minister rządu PiS się tłumaczy
Jak zaznaczył RPO, zastosowanie kajdanek zespolonych i chwytu obezwładniającego było niepotrzebne, ponieważ zatrzymany nie stawiał oporu. Oświadczenie RPO zostało skrytykowane m.in. przez niektórych polityków, w tym szefową MSWiA.
- Powinien złożyć kondolencje rodzinie, a policjantom i prokuraturze podziękować za skuteczne i szybkie działania - zasugerował Bodnarowi w rozmowie z portalem tvp.info rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka.
Rzecznik prasowy dodał w rozmowie z Onetem, że istniała realna groźba niebezpieczeństwa ze strony zastrzymanego. - Jakub A. ukrywał się, zacierał ślady, wiedział, że może grozić mu dożywocie, więc w akcie desperacji mógłby się np. okaleczyć, lub - co niestety często zdarza się - zaatakować policjantów. A bezpieczeństwo zatrzymywanego, jak i samych policjantów to priorytet – stwierdził Ciarka.
Mrowiny. Bestialskie morderstwo
Ciało 10-letniej Kristiny odnaleziono w lesie w miejscowości Pożarzyska niedaleko jej rodzinnego domu w Mrowinach (woj. dolnośląskie). Wbrew wcześniejszym doniesieniom zabójstwo nie miało podłoża seksualnego. Zatrzymany mężczyzna od początku zacierał ślady swojej zbrodni.
Sekcja zwłok 10-letniej dziewczynki trwała blisko 12 godzin. - To były także oględziny zewnętrzne ciała, zabezpieczano dowody - wyliczał w piątek prokurator Marek Rusin. Jak dodał oficjalną przyczyną zgonu były "liczne rany kłute klatki piersiowej i szyi".
Podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny został ujęty na terenie Dolnego Śląska w niedzielę wieczorem. Po godz. 20 przewieziono go do Świdnicy na przesłuchanie. Składał wyjaśnienia przez blisko pięć godzin. Jakub A. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Radio ZET