Elżbieta Jakubiak o inicjatywach Andrzeja Dudy: to ciągle przed nim
Głosowała pani na Andrzeja Dudę? Jest pani zadowolona czy rozczarowana? - pytał Elżbietę Jakubiak w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo Sławomir Sierakowski. - Owszem, głosowałam. Trudno prezydenta oceniać po tygodniu, dwóch czy pół roku działalności. Ma prawo do tego, aby zrobić to na koniec czy w połowie kadencji - odpowiedziała była szefowa gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Prowadzący program poprosił o przykład niezłomności, którą zapowiadał Duda. - Ma pewne zadania, które jako prezydent musi wykonać. Wszystko inne, co zrobi lepiej, gorzej, będzie mniej mnie interesowało - stwierdziła Jakubiak.
- To po co taka zapowiedź buńczuczna? - zastanawiał się Sierakowski.
- Bo lubi ten język - odparła była szefowa gabinetu prezydenta.
- Ale to nie jest poeta - zauważył gospodarz #dziejesienazywo.
- Ja też nie lubię języka pompatycznego i chciałabym, żeby prezydent był mniej pompatyczny - oceniła Jakubiak.
- To jaką inicjatywą się wykazał? - pytał Sierakowski - To ciągle jest przed nim. Prowadzi sprawy, które do niego należą. Ale najważniejszym zadaniem jest dzisiaj przeprowadzenie bardzo dobrze szczytu NATO, bo za to będzie odpowiadał. Efekty spotkania w Warszawie będą miernikiem tego, czy dyplomacja, z którą współpracuje, zdała egzamin - oceniła była minister sportu i turystyki w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
- Ale wie pani, co się dzieje, co mówią w kuluarach dyplomaci? Agenda tego szczytu jest zagrożona. Ambasador amerykański nie przypadkiem pokłócił się z Kaczyńskim? Prezes PiS wyglądał, jak po rzadko której kłótni politycznej - mówił prowadzący program.
- Nie pokłócił się. Polityka wymaga od nas czasami też sporu. Jak wiem, była rozmowa. Straszenie Polaków, że zostaniemy sami albo wpadniemy w szpony Rosji, bo Kaczyński rządzi, to jest kompletna aberracja - zaznaczyła Jakubiak.