Element tarczy antyrakietowej powstanie w Czechach
Premier Czech Petr Necas ogłosił na szczycie NATO w Lizbonie, że jego kraj weźmie udział w tworzeniu tarczy antyrakietowej - prawdopodobnie powstanie tam centrum wczesnego ostrzegania w ramach systemu wspólnej obrony przeciwrakietowej.
Centrum wczesnego ostrzegania czeski premier określił jako wariant minimalny, podkreślając jednocześnie, że Czechy chciałyby bardziej zaangażować się w tworzenie systemu obrony przeciwrakietowej.
W poprzedniej koncepcji tego systemu, promowanej przede wszystkim przez poprzedniego prezydenta USA George'a W. Busha, Czechy odgrywały istotną rolę - zauważył prezydent Czech Vaclav Klaus. Zgodnie z tamtymi planami w okolicach stolicy, Pragi, miał zostać ulokowany radar kierunkowy.
Obecny na lizbońskim szczycie prezydent USA Barack Obama ogłosił, że NATO po raz pierwszy zdecydowało się rozwijać system obrony przeciwrakietowej obejmujący terytorium zarówno Stanów Zjednoczonych jak i wszystkich państw członkowskich sojuszu w Europie.
Necas zaznaczył, że Czechy z radością odnoszą się do wszelkich postępów zmierzających do realizacji takiego projektu, dodając, że od dawna już cieszył się on poparciem jego kraju.
Vaclav Klaus, prezydent Czech również wchodzący w skład delegacji na szczyt, podkreślił przed rozpoczęciem szczytu, że brak zaangażowania jego kraju w rozwijanie struktur systemu obronnego byłby "zły".
Odnosząc się do planów sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena, który chce zacieśniać współpracę militarną między Sojuszem a Rosją, Klaus uznał współpracę z tym państwem za "użyteczną". Opowiedział się za dialogiem z Moskwą, zauważył też, że wydaje się być zainteresowana współpracą.