Elektrownie jądrowe w UE przejdą testy wytrzymałości
Testy wytrzymałości w 33 elektrowniach jądrowych w państwach UE mają odbyć się do końca roku. Potem Komisja Europejska może zarekomendować wzmocnienie unijnych standardów bezpieczeństwa jądrowego - zapowiedział komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger.
21.03.2011 | aktual.: 21.03.2011 16:20
- Gdy będziemy mieli już wdrożoną dyrektywę o bezpieczeństwie nuklearnym oraz gdy sfinalizujemy testy wytrzymałości do końca tego roku, wtedy w przyszłym roku Komisja Europejska może zaproponować rewizję przepisów dotyczących bezpieczeństwa nuklearnego i być może zarekomenduje dalsze kroki, żeby podnieść europejskie standardy - powiedział Oettinger.
Posiedzenie zostało zwołane w związku z awariami w elektrowni jądrowej w Japonii, wywołanymi trzęsieniem ziemi i tsunami.
Uczestniczący w spotkaniu w Brukseli wiceminister gospodarki Marcin Korolec powiedział polskim dziennikarzom, że dla Polski przeprowadzenie takich testów przez inne kraje UE może oznaczać nowe wymagania dla planowanej elektrowni jądrowej. - Dla takiego kraju jak Polska, który jest na początku budowy energetyki jądrowej, to im wyższe standardy bezpieczeństwa będą funkcjonować w tym obszarze, tym lepiej - podkreślił. Polska chce wybudować pierwszą elektrownię jądrową w 2020 roku.
Jak poinformował Korolec, katalog kryteriów do przeprowadzenia testów wytrzymałości ma być zakończony w drugim kwartale bieżącego roku, jednak zapowiadane przez Oettingera oraz część krajów UE ich zakończenie do końca roku określił jako "dosyć optymistyczne".
Testy wytrzymałości elektrowni jądrowych na terenie UE mają zbadać zabezpieczenia na wypadek katastrof, awarii systemu chłodzenia i aktów terroryzmu. Testy będą dobrowolne, jednak Oettinger wyraził w poniedziałek nadzieję, że przeprowadzą je wszystkie kraje UE, które posiadają elektrownie jądrowe. Takich krajów jest 14, m.in. Francja, Niemcy i Hiszpania. Niemcy zapowiedziały zamykanie najstarszych elektrowni.
Oettinger podkreślił, że chciałby, aby standardy bezpieczeństwa podnosiły też kraje sąsiadujące z UE.
- Wszyscy ministrowie starają się ustanowić wspólny europejski zestaw standardów bezpieczeństwa, żeby zminimalizować ryzyko katastrof. To dotyczy nie tylko 27 krajów członkowskich UE, wszyscy chcieliby, żeby niektóre sąsiadujące kraje, takie jak Szwajcaria, Turcja i Ukraina, kontynuowały rozwijanie swoich standardów bezpieczeństwa - powiedział Oettinger. Dodał, że ministrowie energetyki z krajów UE będą współpracować z KE nad kryteriami testów w zależności od lokalizacji elektrowni.
- Na tej podstawie możemy podjąć przegląd zabezpieczeń w 33 elektrowniach jądrowych w UE oraz zaoferować takie testy sąsiadom - dodał. Zaznaczył, że w testach zostaną uwzględnione ryzyka awarii, jakie miały miejsce w Japonii.
Ponad dwa tygodnie po tragicznym trzęsieniu ziemi i towarzyszącej mu fali tsunami, które nawiedziły północno-wschodnią Japonię, uszkodzeniu uległa elektrownia jądrowa Fukushima I znajdująca się 240 km od Tokio. Awaria systemu chłodzenia powodowała, że radioaktywna para unosiła się nad elektrownią, ewakuowano ludność w promieniu 20 km. W ubiegłym tygodniu wojsko i policja chłodziły reaktory wodą z armatek i helikopterów.
Jak podała zarządzająca siłownią firma Tokyo Electric Power (TEPCO), z budynku uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima I, w którym mieści się reaktor nr 3, wydobywał się w poniedziałek rano szary dym. Ewakuowano stamtąd niektórych pracowników. Jednak nie zaobserwowano zwiększonego poziomu radioaktywności - poinformowała japońska agencja energii atomowej. W weekend w rdzeniu tego reaktora nagle wzrosło ciśnienie. Pręty paliwowe stosowane w reaktorze nr 3 są szczególnie niebezpieczne, bo zawierają pluton.
TEPCO podało, że do wszystkich reaktorów doprowadzono już linię energetyczną. Jako ostatnie podłączone zostały najbardziej zniszczone reaktory: nr 3 i nr 4. Firma zapewniła, że przed włączeniem zasilania sprawdzi poziom szkód w systemach chłodzenia tych reaktorów. W niedzielę TEPCO poinformowało, że w reaktorach nr 5 i nr 6 udało się ochłodzić zbiorniki z prętami paliwowymi i sytuacja tam jest opanowana.
Premier Japonii Naoto Kan powiedział, że sytuacja w uszkodzonej elektrowni atomowej powoli, ale systematycznie się poprawia.