Atak Rosjan w Kijowie. Celny cios Ukrainy, rakiety strącone
- Ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej strąciły kilka rosyjskich rakiet nad Kijowem - przekazał mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Zaznaczył, że obrona przeciwlotnicza pracuje dalej i zaapelował do ludzi o pozostawanie w schronach.
Nieco wcześniej w środę władze obwodu kijowskiego poinformowały, że w tym regionie prowadzi działania obrona przeciwlotnicza i mieszkańcy muszą pozostać w schronach.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wybuchy słychać też w obwodzie iwano-frankowskim, na zachodzie Ukrainy. O eksplozjach informowały wcześniej obwody połtawski i czernihowski.
Alarm w całej Ukrainie
Wcześniej w całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Władze obwodu winnickiego poinformowały, że region został ostrzelany przez siły rosyjskie pociskami rakietowymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Białoruś może zagrozić Ukrainie? Polski weteran jednoznacznie o Łukaszence
Informacje o wybuchach skomentował mer Kijowa. "Nad Kijowem siły obrony przeciwlotniczej strąciły kilka rosyjskich rakiet. Nie odwołano alarmu przeciwlotniczego! Proszę pozostawać w schronach! Siły obrony przeciwlotniczej nadal pracują" - napisał Witalij Kliczko na Telegramie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kliczko zapowiedział też, że pomimo rosyjskich ataków, jutro w Kijowie rozpocznie się sezon grzewczy.
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski