Eksplozja w Przewodowie. Jest apel Chin
- Wszystkie strony powinny w obecnych warunkach zachować spokój i powściągliwość - oświadczyła w środę rzeczniczka chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mao Ning. Dodała też, że "stanowisko Chin w kwestii Ukrainy jest spójne i jasne".
16.11.2022 | aktual.: 16.11.2022 15:12
- Odnotowaliśmy takie doniesienia. W obecnych warunkach wszystkie strony powinny zachować spokój i powściągliwość, by uniknąć eskalowania sytuacji - oświadczyła Mao na rutynowym briefingu w Pekinie, odpowiadając na pytanie o wtorkowy wybuch w Przewodowie na Lubelszczyźnie.
Rzeczniczka chińskiego MSZ przyznała, że polskie służby "muszą gruntownie zbadać sprawę i drogami dyplomatycznymi rozwiązać kryzys".
- Stanowisko Chin w kwestii Ukrainy jest spójne i jasne. Konieczne jest przeprowadzenie dialogu i negocjacji, by rozwiązać ten kryzys drogą pokojową - dodała Mao Ning.
"Nie był to atak na Polskę"
- Nic nie wskazuje na to, że był to intencjonalny atak na Polskę - przekazał Andrzej Duda po spotkaniu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. - W zachodniej części Ukrainy spadały rosyjskie rakiety, a ta broniła się. Mieliśmy do czynienia z bardzo poważnym starciem. Na miejscu cały czas prowadzone są czynności śledcze - dodał prezydent na krótkim spotkaniu z dziennikarzami, po spotkaniu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.
- Wtorkowe eksplozje w Polsce oznaczają nową fazę w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie. NATO musi odpowiednio zareagować - powiedział w środę prezydent Litwy Gitanas Nauseda i dodał, że Sojusz powinien też szybko rozmieścić więcej systemów obrony powietrznej na granicy polsko-ukraińskiej.
- Uważam, że jest to dość ważny nowy etap w tej wojnie. Agresywne działania Rosji, jej wojna przeciwko Ukrainie, doprowadziły już do tego, że rakiety lecą na terytorium NATO i giną ludzie mieszkający w państwach NATO - powiedział Nauseda w Wilnie po spotkaniu władz na temat sytuacji w regionie.
Źródło: WP/PAP