Eksplozja w chińskiej restauracji. Nie żyje 31 osób
Do wybuchu doszło w środę około godziny 9 wieczorem czasu lokalnego na ruchliwej ulicy w mieście Yinchuan. Wiele rodzin zebrało się, aby wspólnie uczcić przeddzień Święta Smoczych Łodzi. 31 osób zginęło, a siedem zostało rannych, w tym jedna jest w stanie krytycznym - podała chińska państwowa agencja informacyjna.
Tragedia w restauracji Fuyang Barbecue spowodowana była wyciekiem gazu. Prezydent Chin Xi Jinping nakazał wzmocnić środki bezpieczeństwa oraz zapewnił pomoc rannym. Zapowiedział również dokładne kontrole w kluczowych zakładach, aby skutecznie zapobiegać podobnym wypadom.
Eksplozja nastąpiła w przeddzień trzydniowego Święta Smoczych Łodzi w Chinach, w czasie, gdy wiele rodzin i przyjaciół zbiera się na uroczyste posiłki. Wśród zabitych było kilku licealistów i emerytów - donosi BBC.
Dziewięć osób, w tym kierownik i pracownicy restauracji zostali zatrzymani.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksplozja restauracji w Chinach
W wyniku wybuchu ucierpiało 38 osób, z których 31 nie udało się uratować.
Zdjęcia, które zostały udostępnione przez media państwowe pokazują strażaków pracujących na miejscu wybuchu i rannych ludzi przenoszonych na noszach.
Chińskie Ministerstwo Zarządzania Kryzysowego poinformowało w mediach społecznościowych, że operacje ratownicze w restauracji Fuyang Barbecue zakończyły się wcześnie rano w czwartek. Nadal trwa dochodzenie w sprawie.
Takiego typu wypadki w Chinach nie są rzadkością. Często przypisuje się je korupcji, oszczędnością oraz brakowi szkoleń i nadzoru w zakresie bezpieczeństwa.
- Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby uratować rannych i uspokoić rodziny ofiar. Jak najszybciej zidentyfikujemy przyczynę wypadku i przeprowadzimy dochodzenie odpowiedzialności zgodnie z prawem - powiedział Xi.
Czytaj też: