"Eksplozja pandemii". Wróci nauka zdalna?
Od tygodni nieustannie rośnie liczba zakażeń koronawirusem w Polsce. Na niepokojące statystyki zareagował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Polityk zapewnił, że jest przeciwnikiem zdalnego nauczania i apelował o szczepienie się.
O możliwych skutkach wzbierającej fali zakażeń koronawirusem Przemysław Czarnek mówił podczas pobytu w Biłgoraju. - Ja naprawdę chcę, żeby nie stało się to, co stało się przy drugiej i trzeciej fali, czyli przejście na naukę zdalną - powiedział.
Czarnek: nauka zdalna wyrządziła wiele szkód
Polityk podkreślał, że choć nauka zdalna w obliczu zagrożenia epidemicznego była koniecznością, to w jego ocenie wyrządziła ona wiele szkód. - To są szkody w wiedzy naszych uczniów, która jest na niższym poziomie niż byłaby normalnie, gdyby nauka była stacjonarna - stwierdził.
Co więcej, mówił również o fatalnych skutkach nauczania zdalnego dla kondycji fizycznej uczniów. Minister wskazał również, którędy wiedzie droga do uniknięcia powrotu nauki zdalnej. - Nie wracajmy do nauki zdalnej. Ale, żeby do niej nie wracać – szczepmy się. I przestrzegajmy zasad sanitarnych - apelował.
Sytuację epidemiczną w Polsce omawiał również minister zdrowia Adam Niedzielski, który zwracał uwagę na niepokojącą tendencję w raportach epidemicznych. - Przez ostatnie dwa dni mamy do czynienia ze swoistą eksplozją pandemii. Wzrosty mamy z tygodnia na tydzień 85- i ponad 100- proc., czyli to podwojenie wyniku.Jeśli sytuacja się utrzyma, to zaburzy wszystkie prognozy, które przedstawialiśmy - powiedział szef resortu zdrowia