Ekspert o tłumaczeniu kurator Nowak. "Kompletna kompromitacja"
- Nie będę wracał do pierwotnej wypowiedzi tej pani, bo ona już ją ośmieszała. Jej wytłumaczenie, że jest historykiem, a nie medykiem, już kompletnie ją kompromituje, ponieważ to właśnie historycy powinni doskonale wiedzieć, jak duże spustoszenie w Europie poczyniły epidemie i jakim dobrodziejstwem były szczepionki. Oczywiście, jest to w historii medycyny, ale nie wyobrażam sobie, żeby historyk, w jakimś zakresie, nie znał historii medycyny - stwierdził w programie "Newsroom" w WP prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. - Ja i moi koledzy, tak, jak przedstawiliśmy to w stanowisku Rady Medycznej, uważamy, że osoby głoszące tezy, które zwiększają zagrożenie epidemiologiczne, które mogą sprowokować niektóre osoby do zaniechania szczepień czy do opóźnienia podjęcia właściwego leczenia, nie powinny pełnić stanowisk publicznych. Oczywiście, o ile stanowisko rządu jest antyepidemiczne - dodał prof. Flisiak. Pytany, czy był w Radzie Medycznej spór o to stanowisko, odparł, że jedynym problemem był czas jego publikacji. - Zależało nam na tym, by ukazało się w poniedziałek. I tak się ostatecznie stało - stwierdził gość programu "Newsroom". - Z powodu wypowiedzi jednej nieodpowiedzialnej osoby grono profesorskie nie podejmie decyzji o odejściu z Rady. Jeżeli byśmy podejmowali taką decyzję, to w oparciu o całokształt, o to, co się działo, a właściwie nie zdarzyło w ostatnich kilku miesiącach - dodał dopytywany, czy - jak donosiły media - prof. Andrzej Horban, szef Rady Medycznej, zdecydował się na publikację tego stanowiska dopiero wówczas, gdy część członków Rady zagroziła dymisjami.