Ekspert o Białorusi: Łukaszenka widzi w społeczeństwie potencjał detonacji
Prof. Piotr Grochmalski, dyrektor Instytutu Studiów Strategicznych Akademii Sztuki Wojennej, był gościem programu "Newsroom". Zapytano go, czy manewry na terytorium mogą stanowić ewentualne niebezpieczeństwo dla Polski. - Trzeba monitorować sytuację na Białorusi - stwierdził ekspert. Podkreślił, że wojsko białoruskie ma niskie morale, ponieważ Łukaszenka, po pacyfikacji społeczeństwa w ostatnich latach, nie cieszy się szacunkiem przeciętnych Białorusinów. - To było znacznie brutalniejsze niż to, czego doświadczyli Polacy w czasie stanu wojennego - zaznaczył. Stwierdził też, że reżim z Mińska zdaje sobie sprawę ze swojej niepopularności wśród obywateli. I dostrzega "potencjał detonacji" społeczeństwa, gdyby próbował na nim wymusić uczestnictwo w działaniach zbrojnych. Ponadto, jak mówił ekspert, Łukaszenka wie, że "katastrofa Rosji będzie jego katastrofą". A to dlatego, że, jak mówi Grochmalski, od 2020 roku białoruski przywódca jest na łasce Putina, jako tego, który ocalił jego władzę, a teraz związał go ze sobą "współudziałem" w inwazji na Ukrainę.