Aktywiści nie przepuścili karetki. Interweniowała policja
W środę aktywiści klimatyczni po raz kolejny zablokowali ruch na stołecznej Wisłostradzie. W powstałym korku utknęła m.in. karetka na sygnale. Na miejscu musiała interweniować policja.
04.12.2024 | aktual.: 04.12.2024 19:24
Jak podaje Onet, policjanci początkowo ustnie zachęcali aktywistów do opuszczenia Wisłostrady. Gdy jednak próby te nie przyniosły skutków, funkcjonariusze zdecydowali się na siłowe usunięcie ich z trasy.
Jednym z pojazdów, który utknął w korku, była karetka, która na sygnale jechała do osoby potrzebującej pomocy. Protestujący przekonywali, że utknięcie karetki jest winą policji, a nie ich.
Na miejscu nie brakowało emocji. - Stworzyliście zagrożenie dla zdrowia i życia - powiedział jeden z funkcjonariuszy, zwracając się do aktywistów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: 200 złotych za choinkę. "Cen nie zmieniamy"
Aktywiści blokują ulice. Seria protestów w Warszawie
To już kolejny protest, jaki aktywiści klimatyczni przeprowadzili w ostatnich dniach na stołecznych ulicach. Wisłostrada jest jedną z najczęściej blokowanych przez nich arterii.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz stołeczni radni oficjalnie skrytykowali taką formę protestu członków Ostatniego Pokolenia.
Głos w sprawie zabrał też Donald Tusk. Za pośrednictwem mediów społecznościowych premier oświadczył w poniedziałek, że "wezwał dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom".
Aktywiści klimatyczni z Ostatniego Pokolenia zapowiadali wcześniej, że codziennie zamierzają blokować warszawskie ulice, a sama Wisłostrada stanie się "punktem obywatelskiego oporu".
Źródło: Onet.pl/WP Wiadomości