Kilka dni temu aktywiści z Ostatniego Pokolenia ponownie zablokowali ruch na Wisłostradzie. Na miejscu utworzył się ogromny korek, a oczekującym w kolejce kierowcom w pewnym momencie puściły nerwy. Interweniowała policja, a mundurowi musieli siłą ściągać młodych aktywistów z jezdni.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz stołeczni radni oficjalnie skrytykowali taką formę protestu członków Ostatniego Pokolenia.
- Uważam, że sami sobie szkodzą, abstrahując od tego, jakich idei bronią, wszelkiego rodzaju blokady, po pierwsze szkodzą sprawie, a poza tym są niezgodne z prawem - podkreślił Rafał Trzaskowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blokada Wisłostrady przez Ostatnie Pokolenie. Nagraliśmy reakcje kierowców
Premier zapowiada zdecydowane działania
Teraz głos w sprawie zabrał Donald Tusk. Za pośrednictwem mediów społecznościowych premier oświadczył w poniedziałek, że "wezwał dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom".
"Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg" - podkreślił przy tym premier.
Aktywiści klimatyczni z Ostatniego Pokolenia, którzy od tygodnia regularnie blokują warszawskie ulice, zapowiadali wcześniej, że zamierzają robić to codziennie, a sama Wisłostrada stanie się "punktem obywatelskiego oporu".
