Kazimierz Piotrowicz
Wynalazca bioenergoterapeutycznych wkładek do butów, które w cudowny sposób miały poprawiać zdrowie, wystartował w wyborach prezydenckich w 1995 roku. W sponsorowanych przez siebie artykułach prasowych powoływał się na nieistniejących lekarzy, którzy mieli swoim autorytetem potwierdzać skuteczność wkładek. Twierdził również, że jego wynalazek został zakupiony przez wiele szpitali, co również okazało się nieprawdą. Szedł do wyborów z hasłem "Kazimierz Piotrowicz = rozsądek, sprawiedliwość, zdrowie", zagłosowało na niego 12 tys. osób.
W 2005 roku podczas procesu wytoczonego mu przez Śląską Izbę Lekarzy utrzymywał, że jest "doktorem nauk informacyjnych technologii medycznych", jak twierdzi, wyższe wykształcenie zdobył eksternistycznie na Białorusi. Był wówczas prezesem założonego przez siebie Międzynarodowego Instytutu Zdrowia „Piokal” w Gliwicach. Izba Lekarzy wytoczyła mu proces, ponieważ Piotrowicz nazywał ich mafią, oskarżał o eksperymenty na ludziach, doprowadzające pacjentów do drastycznych chorób i ogromnego bólu, którego końcem miała być eutanazja. Za zniesławianie lekarzy kandydat na prezydenta został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
- Piotrowicz poinformował dziennikarzy, że w obawie przed upolitycznieniem toczącego się przeciwko niemu procesu zrezygnował z ubiegania się o fotel Prezydenta Rzeczpospolitej. Swoich potencjalnych wyborców namawia, aby oddali swoje głosy na... kogo chcą - relacjonował proces "Dziennik Zachodni".
Masz stare zdjęcia z wyborów lub kampanii wyborczej?* Wyślij je do nas!* Opublikujemy Twoje fotografie w naszym serwisie!