Egipt zawiesił kontakty z Izraelem
Egipt zawiesił rządowe kontakty z Izraelem - poinformował w środę w specjalnym oświadczeniu egipski minister informacji Safwat al-Sherif. Podkreślił on jednocześnie, że zamrożenie stosunków z Izraelem nie dotyczy kanałów dyplomatycznych, które mogą posłużyć "sprawie palestyńskiej".
Zdaniem obserwatorów, decyzja Egiptu może przede wszystkim oznaczać zawieszenie eksportu egipskiej ropy naftowej i gazu do Izraela.
Według przedstawiciela egipskiego parlamentu Mustafy al-Fakiego, zerwanie rządowych kontaktów z Izraelem ma wywrzeć na Tel Awiwie presję, by zmienił swoje stanowisko wobec Palestyńczyków.
Według egipskiej agencji informacyjnej MENA, władze Egiptu nie zamierzają natomiast zrywać stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Ambasador Izraela nie zostanie wydalony z Kairu.
Komentując egipskie stanowisko, rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Izraela uznał środową decyzję za nieadekwatną do obecnych wydarzeń w regionie. Zdaniem rzecznika izraelskiego MSZ, w obecnej napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie bardziej zrozumiałe byłoby zacieśnianie współpracy między krajami niż ich redukowanie.
Komentatorzy są zdania, że decyzja egipskiego rządu ma również w dużym stopniu na celu uspokojenie egipskiej opinii publicznej. Przedstawiciele wielu egipskich środowisk domagali się ostatnio w licznych demonstracjach zawieszenia kontaktów z Izraelem oraz wydalenia z Kairu izraelskiego ambasadora.
Obserwatorzy przypominają również, że do podobnego incydentu między Egiptem a Izraelem doszło w listopadzie 2001 roku. Egipskie władze wycofały wówczas swojego ambasadora z Tel Awiwu, protestując w ten sposób przeciwko krwawemu tłumieniu przez Izrael palestyńskiej Intifady.
Izrael nie zdecydował się jednak na odwołanie swojego ambasadora w Kairze. Incydent ten nie miał większego wpływu na rozwój stosunków między obydwoma krajami. (and)