Egipt. Kanał Sueski. Zginął człowiek
Podczas operacji ratowania kontenerowca Ever Given zginął człowiek - poinformowały władze Kanału Sueskiego. Administracja egipskiego kanału spiera się o odszkodowanie z właścicielem statku, który w marcu na sześć dni zablokował tę wodną trasę.
Akcja ratowania kontenerowca Ever Green, który utknął w Kanale Sueskim w marcu, nie obyła się bez strat i tragedii.
"Jedna ofiara śmiertelna, jedna zatopiona łódź ratunkowa i 48 statków, które musiały znaleźć alternatywną trasę, to najważniejsze straty władz kanału" - napisano we wtorek na stronie na Facebooku, opisującej szkody poniesione przez Zarząd Kanału Sueskiego (SCA) z powodu incydentu.
Po decyzji egipskiego sądu jeden z największych kontenerowców na świecie - Ever Given - przetrzymywany jest na Wielkim Jeziorze Gorzkim. Pozostanie tam do zawarcia ugody pomiędzy zarządem kanału a właścicielem statku - japońską firmą.
Zobacz także: Wakacyjna żyła złota, nawet 10 tys. zł w miesiąc. Jak to zrobić?
Gra warta setki milionów
Na początku sprawy administracja kanału domagała się od właściciela Ever Green 916 milionów dolarów. Ta kwota miałaby pokryć straty związane z opłatami tranzytowymi i zniszczeniem szlaku wodnego oraz pozwolić na opłacenie kosztów akcji ratunkowej. Kwota została później obniżone do 550 milionów.
Japońska firma odmówiła zaspokojenia tych roszczeń i odwołała się również od nakazu zatrzymania statku.
Blokada Kanału Sueskiego
Kanał Sueski, który łączy Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym, został 23 marca zablokowany przez 400-metrowy statek. Kontenerowiec spowodował paraliż zatorował ruch dziesiątkom innych statków towarowych w regionie.
Kontenerowiec MV Ever Given płynął z Chin do Rotterdamu w Holandii. Zarejestrowany w Panamie statek zablokował drogę dziesiątkom innych statków towarowych, które są teraz uwięzione na torach wodnych w obu kierunkach Kanału Sueskiego.