Egipt: Bractwo Muzułmańskie gotowe do podjęcia rozmów
Bractwo Muzułmańskie, które domaga się przywrócenia do władzy obalonego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego, gotowe jest do podjęcia rozmów w sprawie zażegnania kryzysu politycznego w kraju - poinformował rzecznik Bractwa Gehad el-Haddad.
13.08.2013 | aktual.: 13.08.2013 15:43
Bractwo Muzułmańskie skłonne jest podjąć negocjacje, w których rolę mediatora odegrają przedstawiciele kairskiego meczetu Al-Azhar, najważniejszej sunnickiej instytucji religijnej w kraju.
Po fiasku rozmów, w których pośredniczyli zagraniczni dyplomaci, przedstawiciele Al-Azhar poinformowali w ubiegłym tygodniu, że wezwą strony konfliktu do zorganizowania spotkania, mającego zażegnać kryzys polityczny w kraju.
Jak dotąd jest to jedyna publicznie zgłoszona inicjatywa, która ma rozładować rosnące napięcia między elektoratem Mursiego a zwolennikami nowego, tymczasowego rządu, powołanego po obaleniu islamistycznego prezydenta.
Haddad zastrzegł jednak, że Bractwo Muzułmańskie nie zaakceptuje żadnych pojednawczych inicjatyw, których autorem będzie wielki imam meczetu Al-Azhar, szejk Ahmed al-Tajeb, ponieważ poparł on odsunięcie od władzy Mursiego. Rzecznik Bractwa dodał też, że kontaktowało się ono z innymi przedstawicielami Al-Azhar.
Tymczasem doszło do kolejnych starć między demonstrantami domagającymi przywrócenia Mursiego a zwolennikami nowego rządu, którzy obrzucili kamieniami marsz islamistów. Policja użyła gazu łzawiącego, by rozproszyć tłum.
Od czasu odsunięcia od władzy Mursiego w Egipcie Bractwo Muzułmańskie i inni zwolennicy prezydenta islamisty prowadzą mniej lub bardziej pokojowe protesty. Starcia islamistów z przeciwnikami Mursiego i siłami bezpieczeństwa pociągnęły za sobą śmierć około 300 osób.
25 sierpnia ma rozpocząć się proces członków Bractwa Muzułmańskiego. Sądzeni będą przywódca Bractwa Mohammed Badie i jego zastępcy Chairat el-Szater i Raszad el-Bajumi. Badie, poszukiwany przez policję, i jego zastępcy przebywający w areszcie, będą odpowiadać według egipskiej agencji MENA za podżeganie do zabójstwa. Pozostali oskarżeni w tej sprawie członkowie Bractwa Muzułmańskiego to: Mustafa Abdelazim el-Beszlawi, Mohamed Abdelazim el-Beszlawi i Abdulialil es-Samri.