PolitykaEdmund Janniger znów na etacie u Antoniego Macierewicza

Edmund Janniger znów na etacie u Antoniego Macierewicza

Wydawało się, że po burzy, jaka przeszła przez media po nominacji dla Edmunda Janningera, kariera 21-latka w Ministerstwie Obrony Narodowej jest już zamkniętym rozdziałem. Jak się okazuje, od 1 grudnia 2016 roku resort wznowił z nim jednak współpracę.

Edmund Janniger znów na etacie u Antoniego Macierewicza
Źródło zdjęć: © Facebook

Młody polityk, podobnie jak rzecznik Bartłomiej Misiewicz, od dawna kojarzony jest z szefem MON Antonim Macierewiczem. Kiedy po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość Janninger rozpoczął karierę w ministerstwie obrony, przez media przeszła prawdziwa burza.

Specjaliści wojskowi podkreślali, że tytułowanie się młodego człowieka mianem "specjalnego przedstawiciela MON ds. strategii komunikacji międzynarodowej" to absurd. Młody polityk, który miał pomagać przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy smoleńskiej, szybko stał się gwiazdą memów. Internauci kpili z jego młodego wieku i infantylnej aparycji, porównując polityka m.in. do Harry'ego Pottera.

Jak podawał Newsweek, "gdy Janninger zrezygnował z pełnionej funkcji, resort informował, że było to związane wyłącznie z odbywaniem stażu w firmie produkującej wyrzutnie rakiet Patriot". Ministerstwo miało ocenić to jako konflikt interesów i za porozumieniem stron uzgodniono rezygnację Jannigera. Sam zainteresowany, który zaprzeczał tym doniesieniom, wraca teraz do gry.

W dokumencie MON, będącym odpowiedzią na pytania byłego szefa resortu Tomasza Siemoniaka podkreślono, że współpraca z ministerstwem dotyczy nie tylko młodego eksperta, ale również jego ojca. Robert A. Schwartz miał na zaproszenie MON przylecieć do Polski z USA, gdzie mieszka.

"W grudniu 2016 r. w Instytucie Medycznym i na Wydziale Wojskowo-Lekarskim Uniwersytetu Medycznego w Łodzi pan profesor wygłosił wykład. Zrezygnował z wynagrodzenia. Wydatki MON związane z jego wizytą, przeznaczone m.in. na zakup biletów Nowy Jork-Warszawa-Nowy Jork, wynajęcie sali i usługę tłumacza, wyniosły 38 tys. złotych" - podano w liście MON.

Prof. Robert A. Schwartz kierujący katedrą dermatologii w Rutgers Medical School w stanie New Jersey, jest profesorem pediatrii, patomorfologii, diagnostyki klinicznej, immunologii i specjalistą w dziedzinie organizacji służby zdrowia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2268)