"Dziurawa" zapora na granicy Polski z Białorusią. Podają statystyki
Zapora na granicy Polski z Białorusią kosztowała 1,6 mld złotych, a i tak nie powstrzymuje wszystkich migrantów. Od stycznia do połowy września płot został pokonany ponad 30 tysięcy razy - podaje "Gazeta Wyborcza". Przedstawiciel rządu w odpowiedzi twierdzi, że "liczby są nie wiadomo skąd", a "zapora na granicy z Białorusią spełnia zadanie".
Po tym, jak reżim Alaksandra Łukaszenki rozpoczął wojnę hybrydową z Polską, wykorzystując do tego uchodźców, na granicy Polski z Białorusią powstał płot. Ma 186 km długości i 5,5 m wysokości. Uzupełnieniem zapory jest system kamer i czujników.
Budowa zapory kosztowała 1,6 mld złotych. Mimo to, płot nie do końca spełnia swoją rolę. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", tylko w tym roku zaporę pokonało ponad 30 tysięcy osób.
Z dokumentu "Presja migracyjna z Białorusi do Polski na zielonej granicy" wynika, że od 1 stycznia do 17 września odnotowano 17 488 "zapobieżeń przekroczenia granicy", co oznacza pokonanie zapory i zatrzymanie osoby przez Straż Graniczną. Jest też 12 971 "zaobserwowanych przekroczeń granicy", czyli sytuacji, w których zapora została sforsowana, ale nikogo nie złapano. Ta liczba to dane niemieckie. Oznacza osoby, które po przekroczeniu granicy Polski z Niemcami zgłosiły się na policję, a z ich dokumentów wynika, że wcześniej przebywały w Rosji lub na Białorusi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według informatora "GW", który ma dostęp do rządowych danych, w rekordowym dni w lipcu zaporę pokonało 300 osób, a aż 160 nie udało się zatrzymać.
Aby zwiększyć szczelność polskiej granicy, we wrześniu pojawiło się tam więcej żołnierzy. Początkowo było ich 1089, a teraz jest ich 3826. Pomaga im około tysiąca policjantów.
W jaki sposób jest pokonywana zapora? "GW" podaje, że często zdarza się przepiłowywanie aluminiowych prętów zwykłym brzeszczotem. Takich uszkodzeń ma być już około tysiąca. Zdarzają się też podkopy, bo zapora jest wkopana na 90 cm głębokości.
Doniesienia "Gazety Wyborczej". Reakcja z rządu
Na artykuł "Gazety Wyborczej" odpowiedział w piątek Stanisław Żaryn, Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.
"Liczby nie wiadomo skąd, manipulacje danymi, raport 'SG', o którym nikt w Straży nie słyszał, i teza na polityczne potrzeby – zapora nie działa" - pisze Żaryn na portalu X. "Zapora na granicy z Białorusią spełnia zadanie, pozwala zatrzymać nielegalny szlak migracyjny na granicy RP, daje czas na reakcje patroli. Sprawia, że Polska jest bezpieczna. Od początku budowa bariery jest pod ostrzałem białoruskiej propagandy… i części polskiej opozycji" - dodaje przedstawiciel polskiego rządu.
Czytaj także:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"