Dziś ważny dzień dla Ukrainy, zaprzysiężenie Petra Poroszenki
W Kijowie odbędzie się dziś zaprzysiężenie nowego prezydenta Ukrainy, którym zostanie zwycięzca wyborów prezydenckich z 25 maja, Petro Poroszenko.
07.06.2014 | aktual.: 07.06.2014 07:41
Jednak przed nową głową ukraińskiego państwa bardzo trudne zadanie. Na wschodzie kraju nie ustają działania kierowanych przez Rosję separatystów. Stan finansów państwa jest fatalny, a Ukraina potrzebuje reform.
Przebywając na niedawnych obchodach Święta Wolności w Warszawie Petro Poroszenko zapowiedział, że po zaprzysiężeniu będzie realizował reformy, które uspokoją sytuację na wschodzie Ukrainy. Jak mówił, będzie to twarda propozycja decentralizacji, budowanej według polskiego modelu. Poroszenko podkreślał, że Polacy i Unia Europejska gotowi są znacząco pomóc Ukrainie w wprowadzaniu tej reformy. Prezydent-elekt zaznaczał, że będzie to decentralizacja, która przekaże realne pełnomocnictwa władzy do regionów. - Jest to szczególnie aktualny problem dla naszych kolegów ze wschodu kraju - z Doniecka i Ługańska - mówił w Warszawie Petro Poroszenko
Na uroczystości będzie także Bronisław Komorowski. Przewidziano między innymi spotkanie obu polityków na temat współpracy dwustronnej. Odbędą rozmowy w trójkącie Polska-Ukraina-Litwa.
Prezydenci tych państw omówią utworzenie brygady wojskowej. Ma ona liczyć 4 i pół tysiąca żołnierzy i będzie stacjonować w Lublinie. Trójstronne porozumienie o utworzeniu brygady podpisano w listopadzie 2009 roku.
W Kijowie Bronisław Komorowski spotka się także z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem van Rompuyem, który też będzie obecny podczas zaprzysiężenia nowego prezydenta Ukrainy. Świadkami tego wydarzenia będą przedstawiciele około 20 państw. Stany Zjednoczone ma reprezentować wiceprezydent Joe Biden.
Na uroczystość nie zaproszono prezydenta Władimira Putina. Rosję będzie reprezentował ambasador tego kraju na Ukrainie. Petro Poroszenko przejmie władzę od pełniącego obowiązki prezydenta Ołeksandra Turczynowa. Został on wybrany przez ukraiński parlament po tym, jak poprzedni prezydent Wiktor Janukowycz uciekł z kraju. Stało się to w wyniku wielomiesięcznych i okupionych ponad setką ofiar protestów w Kijowie.
Nowe władze oskarżają byłego prezydenta o doprowadzenie kraju do ruiny finansowej i wyprowadzenie z budżetu ogromnych sum pieniędzy. Poroszenko to oligarcha, który poparł protesty na Majdanie. W polityce jest od dawna, związany był zarówno z ekipą pomarańczowych, ale też wcześniej z Partią Regionów Wiktora Janukowycza.
48-letni Petro Poroszenko z wykształcenia jest ekonomistą, ma doktorat z zarządzania. Prywatnie - żonaty z lekarką, mają czworo dzieci. Marina Poroszenko też ma doktorat, z kardiologii. Zrezygnowała z kariery zawodowej na rzecz rodziny i prowadzenia domu.