Dżihad zastrzelił izraelską kobietę
Palestyński ruch o nazwie Islamska Dżihad (Święta Wojna) przyznał się do zastrzelenia izraelskiej kobiety w poniedziałek rano w Dolinie Jordanu. Palestyńczycy ostrzelali samochód, którym jechała kobieta. Zmarła ona kilka godzin później z powodu odniesionych obrażeń.
Przy okazji Dżihad po raz kolejny zakomunikował, że nie będzie stosować się do tak zwanego rozejmu, proklamowanego przez Jasera Arafata i nadal będzie prowadzić antyizraelskie akcje.
W odpowiedzi izraelska armia zamknęła na całej długości granicę z Zachodnim Brzegiem Jordanu oraz strefę przygraniczną. Oznacza to, że palestyńscy mieszkańcy Zachodniego Brzegu będą mogli przebywać na jej terenie wyłącznie po uzyskaniu specjalnych przepustek.
Do strzelaniny doszło po niemal całej dobie spokoju, co zdaniem obserwatorów zapowiadało, iż ostatecznie dojdzie do odwoływanego już kilkakrotnie z powodu incydentów spotkania lidera Palestyńczyków Jasera Arafata z szefem dyplomacji izraelskiej Szimonem Peresem.
Po incydencie szanse na rychłe wznowienie negocjacji wydają się nikłe.
Strefę przygraniczną - na pograniczu Izraela z Zachodnim Brzegiem i Strefą Gazy - utworzono decyzją rządu izraelskiego 16 września w celu - jak podano - niedopuszczenia do ataków terrorystycznych i napływu nielegalnych pracowników palestyńskich do Izraela. (mp/pat)