Dzierżawa ziemi a rozpad koalicji
Przewodniczący sejmowej komisji europejskiej Józef Oleksy nie wyklucza, że koalicja SLD-UP-PSL może się rozpaść z powodu rozbieżności stanowisk w kwestii negocjacji z Unią Europejską. Odmiennego zdania jest prezes PSL, wicepremier Jarosław Kalinowski.
27.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
We wtorek rząd z powodu sprzeciwu ludowców nie zajął stanowiska jak liczyć okres dzierżawy, po którym rolnicy z Unii Europejskiej będą mogli kupować ziemię. Kwestią sporną jest to, czy 3- albo 7-letni okres dzierżawy liczyć od momentu zawarcia umowy z dzierżawcą, czy od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej. Dodatkowo PSL chce powiązania decyzji w sprawie dzierżawy z przyjęciem projektu ustawy o obrocie ziemią. Wobec braku porozumienia rząd przełożył decyzję o 2 tygodnie.
Józef Oleksy ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że nie zostanie to dobrze odebrane na zewnątrz bo jak zauważył główne założenia polskiego stanowiska w sprawie obrotu ziemią są już znane. W opinii Oleksego w rozwiązaniu kwestii spornych może pomóc czwartkowa wizyta w Warszawie unijnego komisarza do spraw rozszerzenia Guentera Verhaugena.
Oleksy przyznaje, że koalicja może się rozpaść z powodu negocjacji akcesyjnych. Nie chcę tego i nie zakładam, ale członkostwo Polski w Unii Europejskiej jest celem strategicznym i musi stać ponad okolicznościami koalicyjnymi - powiedział polityk SLD. Odmiennego zdania jest prezes PSL. Jarosław Kalinowski przypomniał, że decyzja w sprawie ziemi została odłożona tylko o dwa tygodnie.(ck)