Dziennikarz zabity przez handlarzy narkotyków
Zaginiony od tygodnia dziennikarz
brazylijskiej telewizji najpewniej był torturowany, a potem zabity
przez handlarzy narkotyków - poinformowały w niedzielę
brazylijskie władze.
50-letni Tim Lopes zaginął w Vila Cruzeiro, jednym ze slumsów Rio de Janeiro 2 czerwca zbierając materiały na temat aktywności gangów narkotykowych w tym rejonie brazylijskiej metropolii.
Jeden z podejrzanych powiedział w niedzielę policji, że Lopes został schwytany przez dziesięciu handlarzy narkotyków. Potem ofiarę postrzelono, torturowano, a następnie zabił go niejaki Elias Maluco, ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości szef gangu narkotykowego w slumsie.
Policja liczy się z prawdopodobieństwem śmierci Lopesa w takich właśnie okolicznościach, ale nie przerwała poszukiwań - oświadczył Pedro Paulo Pinho, rzecznik szefa policji w Rio de Janeiro.
Lopes rozwścieczył szefów świata przestępczego, kiedy na początku tego roku reportażu telewizyjnym dowiódł, że w innym ze slumsów Rio w biały dzień funkcjonuje bazar narkotykowy.(iza)