Premier objeżdża Polskę "Autobusem Tuska"
Premier był pytany, czy ucieka od spotkań z kibicami. - Ja się spotykam z kibicami, czasami chcąc, a czasami nie chcąc tego. Właściwym miejscem do kibicowania w mojej ocenie jest stadion w czasie meczu piłkarskiego. Ja nie mam żadnego problemu, żeby rozmawiać z kibicami, natomiast szczerze powiedziawszy nie bardzo wiem, o co dzisiaj chodzi tym, którzy z jednej strony kibicują, a z drugiej, organizują zadymy - odparł szef rządu.
(PAP/tbe)