Dzień otwarty w parlamencie
Przyszli zobaczyć to na własne oczy
A cóż to za politycy w sejmie? Zobacz zdjęcia
A cóż to za politycy mówią o świetlanej przyszłości naszego kraju? To dwaj chłopcy - być może rzeczywiście przyszłość polskiego parlamentaryzmu - w trakcie dnia otwartego w sejmie.
Przyszli zobaczyć na własne oczy
Niedziela to dzień otwarty w parlamencie. Pierwsi chętni do zwiedzenia budynków sejmu i senatu pojawili się przy ul. Wiejskiej w Warszawie już przed godziną 8:00. Można zobaczyć m.in. sale obrad obu izb parlamentu, kuluary oraz sale posiedzeń komisji śledczych - czyli to, co zazwyczaj oglądać można tylko w telewizji.
Przyszli zobaczyć na własne oczy
Siedziba parlamentu jest dostępna dla wszystkich zainteresowanych z okazji 92. rocznicy pierwszego posiedzenia Sejmu Ustawodawczego, która minęła 10 lutego, oraz 92. rocznicy uchwalenia Małej Konstytucji - 20 lutego.
Przyszli zobaczyć na własne oczy
Monika Srzednicka-Raczkowska z Wszechnicy Sejmowej, która oprowadza wycieczki po parlamencie mówi, że w minionych latach odwiedzających było 6-8 tys. - Dzisiaj, jak przyszliśmy do sejmu przed godz. 8.00, mimo że było minus 10 stopni Celsjusza, już stała kolejka. Na razie trudno jeszcze oszacować, ale wydaje się, że liczba zwiedzających będzie zbliżona do tej z lat minionych - dodała.
Przyszli zobaczyć na własne oczy
Pomieszczenia obu izb będą otwarte do godz. 16:00. Nie jest potrzebna rezerwacja ani zaproszenie. Osoby odwiedzające parlament powinny mieć przy sobie jedynie dokument tożsamości. Wszyscy chętni otrzymają materiały na temat przedwojennego Sejmu Ustawodawczego i Małej Konstytucji z 1919 roku.
Przyszli zobaczyć na własne oczy
Trasa zwiedzania budynków parlamentarnych obejmuje Salę Kolumnową, gdzie odbywają się m.in. posiedzenia komisji śledczych, a także sale posiedzeń plenarnych sejmu i senatu. Zwiedzający mają też wyjątkową okazję zobaczyć kuluary sejmowe, biegnące wokół sali posiedzeń Sejmu. Jak tłumaczyła Srzednicka-Raczkowska, kuluary na co dzień są niedostępne nawet dla wielu pracowników sejmowej kancelarii.
Przyszli zobaczyć na własne oczy
Zwiedzający mogli obejrzeć tablice pamiątkowe poświęcone parlamentarzystom, którzy zginęli podczas drugiej wojny światowej - tablice poświęcone tragicznie zmarłym posłom i senatorom znajdują się w każdej izbie parlamentu. Wiele osób zatrzymywało się także przy tablicy poświęconej parlamentarzystom, którzy stracili życie w katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 roku oraz przy tablicy upamiętniającej b. marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego, który również zginął w tej katastrofie.
Przyszli zobaczyć na własne oczy
Zwiedzający mogli obejrzeć tablice pamiątkowe poświęcone parlamentarzystom, którzy zginęli podczas drugiej wojny światowej - tablice poświęcone tragicznie zmarłym posłom i senatorom znajdują się w każdej izbie parlamentu. Wiele osób zatrzymywało się także przy tablicy poświęconej parlamentarzystom, którzy stracili życie w katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 roku oraz przy tablicy upamiętniającej b. marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego, który również zginął w tej katastrofie.