Polska"Dzieci z Leningradzkiego" najlepszym filmem o prawach człowieka

"Dzieci z Leningradzkiego" najlepszym filmem o prawach człowieka

Polski dokument "Dzieci z Leningradzkiego" wygrał 5. międzynarodowy festiwal "Prawa Człowieka w filmie". Poinformował o tym Maciej Nowicki, dyrektor festiwalu zorganizowanego przez Fundację Helsińską. Najlepszy film wybrała warszawska publiczność, która przez 10 dni obejrzała kilkadziesiąt filmów dokumentalnych.
Wstrząsający portret grupy bezdomnych dzieci z moskiewskiego dworca był nominowany w tym roku do Oscara w kategorii krótkometrażowego dokumentu.

Polscy dokumentaliści Hanna Polak i Andrzej Celiński pokazują w nim bez osłonek świat dzieciństwa spędzanego na dworcu. Dzieci, by nie czuć zimna i głodu odurzają się klejem, a na jedzenie zarabiają prostytucją.

Film - jak podkreślali jego twórcy - powstał po to by pomóc dzieciom. Te plany powiodły się - Hanna Polak ponformowała, że w listopadzie tego roku komisja europejska przyznała założonej przez nią fundacji "Aktywna pomoc dzieciom" i "Monarowi" środki na program resocjalizacyjny dla bezdomnych dzieci rosyjskich. Filmu nigdy nie pokazała rosyjska telewizja, był wyświetlany jedynie na specjalnych pokazach.

Oprócz "Dzieci z Leningradzkiego" publiczność festiwalu "Prawa Człowieka w filmie" bardzo wysoko oceniła także brytyjski film "Siostry wobec prawa" nagrodzony w Cannes Prix Art et Essai. Utrzymany w konwencji cinéma vérité obraz przedstawia obraz sądownictwa w Kamerunie. Film przełamuje stereotypy o bierności kobiet w afrykańskich społecznościach, i rzekomej bezsilności wymiaru sprawiedliwości wobec tradycji, ukazuje jak bardzo solidarność kobiet pomaga im wyjść z opresji.

Przeczytaj wywiad z Hanną Polak dla Wirtualnej Polski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)