Dzieci poczęte latem to kiepscy matematycy
Od daty poczęcia dziecka mogą zależeć jego przyszłe osiągnięcia w nauce - wynika z najnowszych badań amerykańskich. I wbrew pierwszym skojarzeniom nie ma to związku ze znakiem Zodiaku, ale z sezonowymi zmianami w poziomie zanieczyszczeń wody pitnej - wynika z informacji zamieszczonej na stronach serwisu internetowego "EurekAlert". Okazało się, że najgorsze wyniki z matematyki i zdolności językowych uzyskiwali uczniowie poczęci w okresie letnim od czerwca do sierpnia.
09.05.2007 | aktual.: 24.01.2018 13:54
Do takich wniosków doszli naukowcy z Indiana University w Indianapolis, którzy przeanalizowali wyniki i postępy w nauce niemal 1,7 mln uczniów ze stanu Indiana.
Prowadzący badania dr Paul Winchester spekuluje, że może to mieć związek z sezonowymi zmianami stężenia związków azotowych (nitratów) i pestycydów w wodzie pitnej. Największe ilości nawozów azotowych oraz pestycydów rolnicy stosują w okresie letnim. Dlatego w tym czasie poziom obydwu grup związków w wodach powierzchniowych i w wodzie pitnej rośnie w znacznym stopniu.
Dr Winchester przypomina, że mózg zarodka zaczyna się rozwijać stosunkowo szybko po zapłodnieniu. Ekspozycja na wyższe stężenia nitratów i pestycydów może zaburzać równowagę hormonalną w organizmie matki, a w konsekwencji zakłócać rozwój mózgu dziecka. Wiadomo na przykład, że pod wpływem tych związków u ciężarnej może rozwijać się niedoczynność tarczycy, którą powiązano z obniżonymi zdolnościami intelektualnymi potomstwa.
Wyniki naszych badań nie stanowią wprawdzie ostatecznego dowodu na to, że kontakt z pestycydami i nitratami może negatywnie wpływać na zdolności intelektualne potomstwa, ale stanowią silne wsparcie dla tej hipotezy - zaznacza dr Winchester.
Jego zespołowi udało się też wykazać, że od sezonowych zmian stężenia związków azotowych i pestycydów w wodzie pitnej zależy liczba przedwczesnych urodzeń. Analiza danych dotyczących ponad 27 mln porodów, które odebrano w USA w latach 1996-2002, ujawniła, że w sezonie, w którym poziom tych związków w wodzie pitnej był najwyższy rodziło się najwięcej wcześniaków. Związek ten był niezależny od innych czynników ryzyka przedwczesnego porodu, takich jak wiek matki, jej wykształcenie, picie alkoholu czy palenie papierosów.
Z wcześniejszych badań dr Winchestera i jego kolegów wynika też, że sezonowe zmiany w poziomie nitratów i pestycydów są związane ze wzrostem wrodzonych wad rozwojowych u dzieci.
Coraz liczniejsze badania dowodzą, że zanieczyszczenie środowiska bardzo szkodliwie wpływa na ciążę i rozwój płodu. Pracując jako neonatolog, obserwuję wzrost liczby przedwczesnych porodów i wad wrodzonych u dzieci, i sądzę, że ma to przyczyny środowiskowe - konkluduje dr Winchester.
Naukowcy zaprezentowali wyniki swoich badań na dorocznym spotkaniu Akademickich Towarzystw Pediatrycznych, które odbywa się w Indianapolis (stan Indiana).