Dynastia Kimów
Rządzący Koreą Północną stworzyli jedyną na świecie komunistyczną dynastię. Założycielem Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratyczna był Kim Ir Sen i to on pozostał jej "Wiecznym Prezydentem". Niedługo po tym jak zmarł w 1994 r., władzę objął jego syn Kim Dzong Il, a po nim w 2011 r. kolejny z rodu - Kim Dzong Un. Mimo że był on najmłodszym potomkiem dyktatora, nie miał konkurencji wśród braci.
Dawny kucharz Kimów, który potem uciekł z Korei Północnej, opowiedział w rozmowie z "Daily Mail", że Kim Dzong Un najbardziej przypominał swojego ojca, dlatego został namaszczony na jego następcę. Kim Dzong Il dawno skreślił z tej listy najstarszego syna (Kim Dzong Nama), który naraził się, gdy został złapany na lotnisku w Tokio z fałszywym paszportem. Ponoć chciał odwiedzić... Disneyland. Z kolei środkowego syna (Kim Dzong Czola) uważał za zbyt zniewieściałego.
Teraz to Kim Dzong Un trzyma kraj w garści. I choć próbuje ocieplić swój wizerunek m.in. odwiedzając domy dziecka czy otwierając pierwszy w kraju kurort narciarski, trzeba pamiętać, że to już za jego rządów doszło do trzeciej próby nuklearnej Północnej Korei.
Na zdjęciu: Kim Dzong Un przemawia na partyjnym zgromadzeniu pod portretami ojca i dziadka.