Wojna w IzraeluDziało się w środę w nocy. Biden chwycił za telefon. Ujawniono treść prywatnej rozmowy z Izraelem
Działo się w środę w nocy. Biden chwycił za telefon. Ujawniono treść prywatnej rozmowy z Izraelem
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
Izraelski nalot na Strefę Gazy
oprac. MMIK
- Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wykonał prywatny telefon do premiera Izraela Benjamina Netanjahu z naciskiem na zmniejszenie liczby cywilnych ofiar w Strefie Gazy. Jak podaje NBC News, równolegle Biden prowadzi działania nad stworzeniem planu zapewniającego cywilom bezpieczne opuszczeniu regionu dotkniętego wojną. Ucieczka miałaby odbywać się południowym korytarzem prowadzącym do Egiptu. Biden w rozmowie telefonicznej zaznaczył, że Stany Zjednoczone będą wyczulone na każdą reakcję sugerującą, że Izrael wykorzystuje nadmierną siłę, przez co giną kobiety i dzieci. - Nigdy w historii państwa nie widzieliśmy takiego okrucieństwa. Są jeszcze gorsi niż ISIS i musimy ich tak traktować - stwierdził w rozmowie Netanjahu. Jak każdy naród na świecie, Izrael ma prawo odpowiedzieć - a nawet ma obowiązek odpowiedzieć - na te okrutne ataki - oświadczył Biden w swoim przemówieniu po odbytej rozmowie telefonicznej.
- Izraelskie linie lotnicze zwiększają liczbę lotów. Wszystko po to, by sprowadzić rezerwistów do kraju. Agencja Reutera poinformowała, powołując się na władze izraelskie oraz linie lotnicze El Al, Israir i Arkia, że mimo obaw związanych z niedoborami kadrowymi liczba kursów do Izraela wyraźnie wzrosła. Krok ten jest konsekwencją poniedziałkowej decyzji, kiedy Izrael zwiększył liczbę rezerwistów do 300 tys., jednocześnie apelując do mieszkańców Strefy Gazy o ewakuację. Jak powiedział Rzecznik Departamentu Stanu USA Matt Miller, również Stany Zjednoczone miały prowadzić rozmowy z przewoźnikami, by przywrócili loty do Izraela w celu pomocy dla mieszkańców, którzy chcą bezpiecznie opuścić kraj.
- W największym więzieniu w Paragwaju, Tacumbu, wybuchły zamieszki. Więźniowie podpalili obiekt oraz wzięli 11 strażników jako zakładników. Jak podaje agencja Reutera, powołując się na słowa ministra spraw wewnętrznych Enrique Riera, dwóch zakładników zostało już zwolnionych, a w wyniku starć dwóch innych zostało rannych. W Tacumbu przebywa ok. 4 tys. więźniów. Paragwaj zapowiedział, że po stłumieniu zamieszek będzie pracować nad zreformowaniem więziennictwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że za konflikt na Bliskim Wschodzie odpowiada polityka Stanów Zjednoczonych, która poniosła porażkę. Zarzucił także, że nie uwzględniała ona potrzeb Palestyńczyków. - Myślę, że wiele osób zgodzi się ze mną, że jest to żywy przykład porażki polityki Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie - stwierdził Putin podczas rozmów z premierem Iraku Mohammedem Shią Al-Sudanim. Agencja Reutera, powołując się na słowa rzecznika Putina Dmitrija Pieskowa, podała, że Moskwa jest w kontakcie z walczącymi stronami. Rosja zapewniła, że będzie dążyć do rozwiązania konfliktu, który może rozszerzyć się na inne regiony. Nie zdradziła jednak, jak ma wyglądać jej taktyka.
- Finlandia poinformowała, że za uszkodzenia podmorskiego gazociągu i kabla telekomunikacyjnego łączącego kraj z Estonią odpowiadają "działania zewnętrzne". Miały to być celowe działania - podała agencja Reutera na podstawie oświadczenia fińskiego rządu. - Jest prawdopodobne, że uszkodzenie zarówno gazociągu, jak i kabla komunikacyjnego jest wynikiem działań zewnętrznych. Przyczyna uszkodzeń nie jest jeszcze jasna, dochodzenie jest kontynuowane we współpracy między Finlandią a Estonią - powiedział prezydent Finlandii Sauli Niinisto. Według fińskiego operatora Gasgrid naprawa może potrwać nawet kilka miesięcy. Mimo zdarzenia zaopatrzenie Finlandii w gaz ma pozostać stabilne. Surowiec ten stanowi pięć procent dostaw energii w Finlandii.