Działo się w poniedziałek w nocy. Tajne spotkanie światowych szpiegów
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
Walki w Doniecku. Zdjęcie ilustracyjne
oprac. Monika Mikołajewicz
- Szefowie około 20 największych agencji wywiadowczych na świecie spotkali na tajnym zgromadzeniu, które miało miejsce na marginesie spotkania bezpieczeństwa Shangri-La Dialogue w Singapurze. Takie wydarzenie odbywa się cyklicznie od pięciu lat, wcześniej jednak nie jest zgłaszane - poinformowała agencja Reutera. "Wśród służb wywiadowczych istnieje niepisana zasada, która mówi, że takie rozmowy są możliwe, gdy bardziej formalna i otwarta dyplomacja jest trudniejsza. Jest to bardzo ważny czynnik w czasach napięć, a wydarzenie w Singapurze pomaga to promować" – stwierdziła jedna z osób znających przebieg dyskusji. W spotkaniu brali udział m.in. przedstawiciele USA, Chin oraz Indii. - Ministerstwo Obrony Singapuru może ułatwić niektóre z tych dwustronnych lub wielostronnych spotkań. Uczestnicy uznali takie spotkania odbywające się na marginesie za korzystne - powiedział rzecznik ministerstwa obrony Singapuru.
- Cztery amerykańskie myśliwce F-16 ścigały mały samolot, którego pilot nie reagował na próby nawiązania kontaktu. Akcja miała miejsce w rejonie Waszyngtonu. Jak podała agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródło, w środku leciały cztery osoby. Nikt z załogi samolotu Cessna Citation nie przeżył. Maszyna naruszyła przestrzeń stolicy USA, a następnie rozbiła się w górach Wirginii. Ustalono, że Cessna zarejestrowana była w firmie Encore Motors z Melbourne na Florydzie, a wewnątrz leciała m.in córka i wnuczka właściciela tej firmy. North American Aerospace Defense Command (NORAD) poinformował w oświadczeniu, że armia USA próbowała skontaktować się z pilotem, ale ten nie odpowiadał, aż maszyna rozbiła się w pobliżu Lasu Narodowego George'a Washingtona w Wirginii.
- Rosja oświadczyła, że jej wojsko udaremniło wielką ofensywę ukraińską w pięciu miejscach, zlokalizowanych w obwodzie donieckim, zabijając setki ukraińskich żołnierzy. Agencja Reutera przekazała za rosyjskim ministerstwem obrony, że pozycje Rosjan zostały zaatakowane przez sześć batalionów zmechanizowanych oraz dwa bataliony czołgów. "Rankiem 4 czerwca nieprzyjaciel rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę ofensywę w pięciu sektorach frontu w kierunku południowego Doniecka. Celem wroga było przebicie się przez naszą obronę w najbardziej wrażliwym, jego zdaniem, sektorze frontu. Wróg nie spełnił swoich zadań, nie odniósł sukcesu" - napisano w rosyjskim oświadczeniu. Reuters informuje, ze nie udało się zweryfikować podanych informacji przez Kreml informacji. Nie odniosła się do nich Ukraina. "Słowa są bardzo niepotrzebne, mogą tylko zaszkodzić" - napisał na swoim Twitterze Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Według oświadczenia Rosji Kijów miał stracić 16 czołgów, trzy bojowe wozy piechoty oraz 21 bojowych wozów opancerzonych, a 250 ukraińskich żołnierzy miało zginąć podczas tych walk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Lokalne władze południowej Wenezueli poinformowały, że co najmniej 12 osób zginęło w wyniku tąpnięcia w kopalni złota Talavera, położonej w El Callao w stanie Bolivar. Powodem katastrofy była powódź. Ciała zmarłych górników zostały już zwrócone rodzinom. Agencja Reutera podała, że kopalnia została zalana kilka dni wcześniej, w środę, a na terenie obiektu ratownicy próbowali prowadzić akcję ratunkową. W ubiegłym roku ONZ informowało o łamaniu praw człowieka w kopalniach leżących w regionach górniczych Wenezueli.
- Chiński minister obrony Li Shangfu oświadczył, że Chiny i Stany Zjednoczone powinny się wspólnie rozwijać, a ewentualny konflikt między mocarstwami mógłby się okazać "katastrofą nie do zniesienia". - Chiny i Stany Zjednoczone mają różne systemy i różnią się pod wieloma innymi względami. Nie powinno to jednak powstrzymywać obu stron przed szukaniem wspólnej płaszczyzny i wspólnych interesów w celu rozwijania dwustronnych więzi i pogłębiania współpracy - powiedział Li podczas swojego przemówienia na azjatyckim szczycie Shangri-La Dialogue w Singapurze. - Nie można zaprzeczyć, że poważny konflikt lub konfrontacja między Chinami a Stanami Zjednoczonymi będzie katastrofą nie do zniesienia dla świata - dodał.