Działo się w poniedziałek w nocy. Korea Północna zrobiła próbę "wojennego szturmu"

Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un nadzoruje testy pocisków manewrujących
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un nadzoruje testy pocisków manewrujących
Źródło zdjęć: © PAP | KCNA
oprac. MMIK

  • Korea Północna przeprowadziła testy strategicznych pocisków manewrujących, gdy rozpoczęły się coroczne ćwiczenia wojskowe Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej. Pjongjang uznaje tę współpracę jako próbę przygotowywania się do wojny. Jak podała agencja Reutera, przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un osobiście nadzorował wykonywane testy, odwiedzając flotę marynarki wojennej stacjonującą na wschodnim wybrzeżu. Celem manewrów było sprawdzenie "funkcji bojowej okrętu i cech jego systemu rakietowego" oraz wypróbowanie zdolności marynarzy do przeprowadzenia "misji szturmowej w rzeczywistej wojnie". Państwowe media zaznaczyły, że pocisk wysłany z okrętu trafił do celu. Ministerstwo obrony Korei Południowej potwierdziło manewry sił Kim Dzong Una, zaznaczając, że odnotowano oznaki wystrzelenia rakiet. Podano jednak, że informacje udostępniane przez Koreę Północną były "przesadzone" i "różne od faktów".
  • Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol zapowiedział ściślejszą współpracę z Japonią i Stanami Zjednoczonymi, jeśli nasilać się będzie zagrożenie ze strony Korei Północnej. Jak podała agencja Reutera, deklaracja ta padła podczas posiedzenia Rady Ministrów. Kilka dni wcześniej miały miejsce rozmowy przywódców Korei Południowej, Japonii oraz USA, podczas których ogłoszono deklaracje na temat pogłębienia współpracy wojskowej i gospodarczej między tymi trzema krajami. - Struktura współpracy trójstronnej między Koreą Południową, Stanami Zjednoczonymi i Japonią stanie się bardziej solidna w miarę wzrostu prowokacji i gróźb ze strony Korei Północnej - powiedział Yoon podczas transmitowanego na żywo w TV spotkania.
  • Chiński minister spraw zagranicznych poinformował o "fali pojednania" na Bliskim Wschodzie, będącej efektem wspólnych dziań na rzecz poprawy stosunków między Chinami, Iranem i Arabią Saudyjską. Minister Wang Yi oświadczył gotowość Chin do dalszego wspierania krajów Bliskiego Wschodu. Podkreślił, że jedynie integralność może rozwiązać irański problem nuklearny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

  • Australia kupi ponad 200 amerykańskich pocisków manewrujących Tomahawk, aby zwiększyć swoją zdolność do uderzeń dalekiego zasięgu. Transakcja ma kosztować 833 mln dolarów. Do tej pory pociski te posiadają w swojej armii jedynie Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania. - Inwestujemy w zdolności naszych Sił Obronnych, aby trzymać przeciwników w jak najdalej od naszych wybrzeży i zapewnić bezpieczeństwo Australijczykom w złożonym i niepewnym świecie, w którym dzisiaj żyjemy – świadczył australijski minister obrony Richard Marles.
  • Stany Zjednoczone podjęły decyzję, by wezwać swoich obywateli do przyjęcia kolejnych dawek przypominających COVID-19. Ponowne szczepienia miałyby mieć miejsce jesienią, a ich celem byłoby przeciwdziałanie nowej fali infekcji. Jak informuje agencja Reutera, zdaniem urzędnika Białego Domu już jest odnotowywany wzrost liczby zainfekowanych osób. Wciąż jednak jest to stosunkowo niewielka skala zjawiska. Według wstępnych analiz nowa szczepionka, nad którą pracuje firma Moderna, jest skuteczna przeciwko subwariantom "Eris" i "Fornax" u ludzi. - Będziemy zachęcać wszystkich Amerykanów, aby otrzymywali te dawki przypominające oprócz szczepionek przeciw grypie i RSV – powiedział urzędnik Białego Domu.

Źródło: agencja Reutera

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)