Działo się w poniedziałek w nocy. Islandia ogłasza stan wyjątkowy
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Stan wyjątkowy na Islandii
oprac. MUP
- W południowej Islandii ogłoszono stan wyjątkowy po kolejnej erupcji wulkanu na półwyspie Reykjanes. Jest to już czwarta erupcja od grudnia. Wypływy lawy rozpoczęły się gwałtownie i szybko późnym wieczorem w sobotę. Lawa dotarła do wschodnich umocnień wokół małego, w większości ewakuowanego miasteczka Grindavik. Szef wydziału Norweskiej Agencji Meteorologicznej powiedział, że lawa płynąca na południe dotrze do morza i może mieć "niebezpieczne" konsekwencje. Cytowana przez islandzkiego nadawcę publicznego (RUV) Kristin Jonsdottir wyjaśniła, że "jeśli lawa, która ma odczyn zasadowy, wejdzie w kontakt z wodą morską, mogą powstać opary chloru".
- Władimir Putin ostrzegł w poniedziałek Zachód, że bezpośredni konflikt między Rosją a sojuszem wojskowym NATO pod przewodnictwem USA będzie oznaczać "stanięcie u progu trzeciej wojny światowej". Zapytany przez reporterów Reutersa, czy istnieje ewentualne ryzyko i możliwość konfliktu między Rosją a NATO przywódca odpowiedział wprost: "W dzisiejszym świecie wszystko jest możliwe". – Dla wszystkich jest jasne, że będzie to o krok od wybuchu trzeciej wojny światowej na pełną skalę – stwierdził i dodał, że jego zdaniem siły wojskowe NATO były już obecne w Ukrainie. Dodał jednak, że prawie nikt nie chciałby takiego scenariusza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Korea Północna wystrzeliła w poniedziałek rano kilka rakiet balistycznych krótkiego zasięgu w kierunku swoich wschodnich wód - poinformował premier Japonii Fumio Kishida. Szef japońskiego rządu zaznaczył, że rakiety spadły poza wyłączną strefę ekonomiczną Japonii i nie zgłoszono żadnych uszkodzeń ani obrażeń. Kishida potępił powtarzające się testy rakiet balistycznych przeprowadzane przez Koreę Północną i nazwał je aktami "zagrażającymi pokojowi i bezpieczeństwu Japonii, regionu i społeczności międzynarodowej".
- Kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotkał się w Jerozolimie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. - Nie możemy biernie stać i patrzeć, jak Palestyńczykom grozi śmierć głodowa - powiedział szef niemieckiego rządu. Izraelski premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że Izrael nie pozostawi cywilów uwięzionych w Rafah, gdy jego siły rozpoczną długo oczekiwany atak na miasto w południowej Gazie, gdzie schroniło się ponad milion Palestyńczyków.
- Tysiące mieszkańców Kuby brały udział w niedzielę w antyrządowych protestach, domagając się od władz wyspy przywrócenia dostaw energii elektrycznej oraz zwiększenia zaopatrzenia w opustoszałych sklepach spożywczych. Największe manifestacje odbywały się w mieście Santiago de Cuba, na południowym zachodzie wyspy. Uczestnicy manifestacji skandowali: "Chcemy chleba!", "Jesteśmy głodni!", "Wolność!", "Chcemy prądu i jedzenia!".
Źródło: Wiadomości WP, PAP, Reuters