Działo się w nocy. Po stanie wojennym chcą dymisji prezydenta

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z wtorku na środę.

Działo się w nocy. Po stanie wojennym chcą dymisji prezydenta
Działo się w nocy. Po stanie wojennym chcą dymisji prezydenta
Źródło zdjęć: © PAP | HAN MYUNG-GU
oprac. KAGU

04.12.2024 | aktual.: 04.12.2024 07:27

  • Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol znalazł się pod falą krytyki po ogłoszeniu i zniesieniu stanu wojennego. Opozycja grozi impeachmentem, a związki zawodowe żądają jego ustąpienia. Opozycyjna Partia Demokratyczna (DP), która ma większość w parlamencie, ogłosiła w środę, że natychmiast rozpocznie procedurę impeachmentu wobec Juna, jeśli nie poda się on do dymisji. - Deklaracja stanu wojennego przez Juna była wyraźnym pogwałceniem konstytucji. To poważny akt rebelii i doskonały powód do impeachmentu – napisano w uchwale DP, przytaczanej przez agencję prasową Yonhap. - Wyraźnie pokazano całemu narodowi, że prezydent Jun nie może już normalnie rządzić krajem. Powinien ustąpić – oświadczył poseł DP Park Chan De. Również w Partii Władzy Ludowej pojawiają się głosy krytyki. Jej przewodniczący Han Dong Hun domaga się wyjaśnień i dymisji ministra obrony. - Jako partia rządząca głęboko przepraszamy opinię publiczną za dzisiejszą katastrofalną sytuację – powiedział Han.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

  • Na terenie wsi Ljubelj Kalniczki w Chorwacji dokonano we wtorek wstrząsającego odkrycia — chodzi o zwłoki dzieci poniżej roku życia. Ich rodzice, według chorwackiego ministra spraw wewnętrznych Davora Bożinovicia, nie byli małżeństwem i są podejrzani o "rażące zaniedbania". Jak podały media, należą też do chrześcijańskiej sekty. Do potwierdzenia przyczyn śmierci potrzebna będzie sekcja zwłok. Mieszkańcy wsi opisują mężczyznę jako samotnika, chodzącego w czarnej sutannie. Po zatrzymaniu rodziców, ich trzecie dziecko trafiło pod opiekę specjalistyczną.
  • Hiszpańska żandarmeria zatrzymała grupę Albańczyków podejrzanych o serię spektakularnych kradzieży z bankomatów na terenie wschodniego wybrzeża kraju. W wyniku operacji skonfiskowano znaczną sumę gotówki. W ciągu ostatnich miesięcy Hiszpania była świadkiem niemal 20 śmiałych kradzieży bankomatów w różnych prowincjach, w tym między innymi w Almerii, Alicante, Barcelonie, Tarragonie i Walencji. Grupa przestępcza posługiwała się skradzionymi ciężarówkami z dźwigami, co pozwalało na szybkie wydobycie urządzeń z oddziałów bankowych. Łączna wartość skradzionych pieniędzy wynosiła około pół miliona euro. Podczas operacji aresztowano siedmiu Albańczyków, a w ręce policji trafiło również 43 tys. euro w gotówce. Śledczy ustalili, że złodzieje modyfikowali numery rejestracyjne pojazdów, aby zmylić służby porządkowe.
  • Od soboty na Kubie trwają masowe protesty przeciwko niedoborom energii elektrycznej, a reżim zatrzymuje uczestników demonstracji. Kuba zmaga się z kryzysem energetycznym, który doprowadził do kilkunastu masowych protestów. Jak informuje Radio Marti, mieszkańcy wyspy wychodzą na ulice, uderzając łyżkami w naczynia kuchenne. Demonstracje są reakcją na paraliż dostaw prądu. Z raportów wynika, że co najmniej 12 osób zostało zatrzymanych w Marianao. Według danych Kubańskiego Obserwatorium Konfliktów od początku listopada odbyło się ponad 800 protestów na całej wyspie. Nawet dziewięć elektrowni wstrzymało pracę z powodu awarii, a późniejsze sparaliżowały kolejne zakłady energetyczne.
Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)