Działo się w nocy. Jasny sygnał Pentagonu ws. ataków w Rosji
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z czwartku na piątek.
Jasne stanowisko USA
oprac. Katarzyna Bogdańska
- Pentagon zabrał głos ws. ataków Ukrainy w obwodzie kurskim w Rosji. Sabrina Singh, zastępca rzecznika prasowego Pentagonu przekazała, że działania te "są zgodne z polityką USA dotyczącą wykorzystania dostarczonej broni". Podkreśliła, że Ukraina podejmuje działania "w celu ochrony przed atakami". - Nie zamierzam rysować mapy, gdzie mogą, a gdzie nie mogą uderzyć. Ukraina wie, jakie działania popieramy - dodała.
- Władze rosyjskie ogłosiły zmasowany atak dronów na Lipieck, w wyniku którego doszło do eksplozji, a także uszkodzenia obiektu infrastruktury energetycznej. W obwodzie lipieckim wprowadzono stan wyjątkowy.
- Ukraińcy mieli wejść już 30 kilometrów w głąb Rosji. Zajmują kolejne miejscowości. Zmierzają w stronę elektrowni jądrowej w Kursku. Pojawiają się także informacje, że Siły Zbrojne Ukrainy budują umocnienia w obwodzie kurskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Prezydent Meksyku, Andres Manuel Lopez Obrador, w czwartek odrzucił apel ambasady Ukrainy o zatrzymanie Władimira Putina w przypadku jego obecności na ceremonii inauguracji Claudii Sheinbaum, przyszłej prezydent Meksyku, która odbędzie się w październiku.
- Od kilku dni trwają walki sił rosyjskich z jednostkami ukraińskimi, które wdarły się do obwodu kurskiego w Rosji. Teraz media donoszą o silnych eksplozjach i pożarze.
- "Reuters" podał, że według rosyjskich blogerów wojskowych armia ukraińska zmierza w kierunku elektrowni jądrowej w Kursku, oddalonej o około 70 kilometrów od miejscowości Sudża. Wcześniej informowali o zajęciu stacji pomiaru gazu w Sudży. Putin rozmawiał z gubernatorem obwodu Kurskiego.