Ucieczka Rosjan. Putin podjął decyzję

"Reuters" podał, że według rosyjskich blogerów wojskowych armia ukraińska zmierza w kierunku elektrowni jądrowej w Kursku, oddalonej o około 70 kilometrów od miejscowości Sudża. Wcześniej informowali o zajęciu stacji pomiaru gazu w Sudży. Putin rozmawiał z gubernatorem obwodu Kurskiego.

Władimir Putin
Władimir Putin
Źródło zdjęć: © Getty Images | Contributor#8523328
Katarzyna Bogdańska

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Obecnie rosyjscy blogerzy podają informacje, że toczą się walki we wsi Kromskie Byki, oddalonej o około 30 kilometrów od granicy.

Co obiecuje Putin?

Pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow poinformował, że odbył wirtualne spotkanie z Władimirem Putinem, podczas którego przedstawił mu sytuację w regionie. Według informacji Smirowa podczas ewakuacji zginęło kilku lekarzy. Putin obiecał 10 tysięcy rubli dla każdego ewakuowanego z zagrożonych miejscowości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Smirnow w trakcie spotkania z Putinem powiedział, że rozmawiał z Igorem Sieczinem, dyrektorem generalnym państwowego koncernu petrochemicznego Rosnieft, na temat zabezpieczenia stacji benzynowych. Mówił też, że zakazał władzom lokalnym podwyższania cen w głębi regionu, dokąd uciekali mieszkańcy przygranicznych miejscowości.

Władimir Putin, według relacji "Ukraińskiej Prawdy", miał powiedzieć Smirowowi: "Życie stawia przed tobą niezwykle trudne zadania. Tylko twoja wiedza zawodowa, umiejętności i doświadczenie, które na pewno posiadasz, nie wystarczą. W dzisiejszej sytuacji wymaga to od ciebie pewnej odwagi, opanowania".

Według źródeł ukraińskich od początku walk na terenie Rosji armia ukraińska wzięła do niewoli około 300 żołnierzy rosyjskich. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej nie potwierdziło tych doniesień.

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski