Działo się w nocy. Amerykanie oddają hołd byłemu prezydentowi

• Strażacy walczą z pożarem zarośli i drzew w Pacific Palisades, pełnej rezydencji celebrytów dzielnicy Los Angeles. We wtorek w ciągu kilku godzin żywioł rozprzestrzenił się na 510 hektarów. 30 tys. mieszkańców otrzymało nakaz ewakuacji z powodu zagrażających życiu warunków.

• Trumna z ciałem byłego prezydenta Jimmy'ego Cartera została we wtorek przetransportowana z Georgii do Waszyngtonu, gdzie spoczęła w gmachu Kapitolu. Ciało pozostanie tam do czwartkowej ceremonii pogrzebowej. Owinięta w amerykańską flagę trumna została we wtorek przetransportowana z Atlanty, gdzie spoczywała w Carter Center, do Waszyngtonu. Zanim ciało Cartera zostało złożone w Rotundzie Kapitolu, trumna była ciągnięta przez powóz konny ulicami stolicy w ramach uroczystej procesji w skład której weszli żołnierze, policja i orkiestra wojskowa, a także członkowie rodziny byłego prezydenta. Ceremonia nawiązywała do parady inauguracyjnej Cartera, kiedy wraz z żoną przeszedł w niej na piechotę.

• W Damaszku lądowały pierwsze samoloty. Działalność międzynarodowego portu lotniczego w stolicy Syrii została we wtorek przywrócona po obaleniu 8 grudnia ubiegłego roku reżimu Baszara al-Asada.

• Ukraiński pilot myśliwca F-16 zestrzelił sześć rosyjskich pocisków manewrujących w jednym locie bojowym. Jak donoszą media, to pierwszy raz w historii. Pilot użył czterech pocisków powietrze-powietrze i armaty myśliwca, aby dokonać tego bezprecedensowego wyczynu - przekazują Ukraińskie Siły Powietrzne za pośrednictwem mediów społecznościowych.

• Sekretarz stanu USA Antony Blinken formalnie oskarżył sudańskie Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) o ludobójstwo, zarzucając im systematyczne mordowanie cywilów i dzieci z określonych grup etnicznych. Waszyngton nałożył też sankcje na przywódcę RSF oraz wspierające ich firmy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Czytaj też:

Źródło: PAP/Reuters/WP