Działo się, gdy byłeś w pracy. Musk: Stop. "W piekle nie mówią o przegranej Putina"
Doniesienia serwisów informacyjnych codziennie dostarczają ogromnej porcji wiedzy o wydarzeniach w kraju i na świecie. Oto przegląd wiadomości z wtorku 13 lutego, z godzin porannych i popołudniowych.
.
Elon Musk wezwał Stany Zjednoczone do ograniczenia dostaw broni na Ukrainę. Komentuje to - jak donosi we wtorek CNN - kontrowersyjnym komentarzem. Zauważa, że "w piekle nie ma mowy", aby Władimir Putin przegrał wojnę. Ostrzega też, że ten, kto "wyeliminuje" dyktatora, musi być "bardziej hardkorowy niż Putin". Biznesmen od Tesli i SpaceX komentarze te przekazał na swojej platformie w mediach społecznościowych. Skwitował wpis republikańskiego senatora Rona Johnsona, dotyczący debaty na temat przyjęcia pakietu pomocowego dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu. Głosowanie w tej sprawie ma nastąpić w środę.
Włochy przekazały Irakowi zrekonstruowany pomnik asyryjski wydrukowany na drukarce 3D. Jak podaje w środę "Corriere della Sera", zbudowany w IX wieku p.n.e. wysoki na 5 metrów "Byk z Nimrud" został zniszczony przez bojowników ISIS w 2015 roku. Włoscy rzemieślnicy skorzystali najnowszych technologii i wykonali kopię pomnika. Replika, która wcześniej była eksponowana w Koloseum w Rzymie i siedzibie UNESCO w Paryżu, została obecnie na stałe przeniesiona przed wejście do Muzeum Basrah w irackim mieście Basra i we wtorek uroczyście odsłonięta.
Rosja umieściła estońską premier Kaję Kallas na liście osób poszukiwanych w oficjalnym rejestrze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w związku z zarzutami karnymi. Nie określono, jakie zarzuty jej postawiono, podaje we wtorek agencja AP. To pierwszy taki przypadek, kiedy ministerstwo umieściło zagranicznego przywódcę na liście osób poszukiwanych. Kallas jest zadeklarowaną zwolenniczką integralności Ukrainy, przewodzi wysiłkom na rzecz zwiększenia pomocy wojskowej dla Kijowa i zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Putina mogła rozgniewać, nalegając na usunięcie pomników żołnierzy radzieckich z II wojny światowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrzymali na granicy ciężarówkę. Niespodzianka ukryta w deskach
Premier Japonii Fumio Kishida chce spotkać się z północnokoreańskim dyktatorem Kim Dzong Unem w sprawie uprowadzonych kilkadziesiąt lat temu do Korei Północnej obywateli Japonii - podał we wtorek "Financial Times". Powodem działań premiera ma być chęć odzyskania poparcia w kraju. Spadło ono poniżej 30 proc. w wyniku skandalu związanego z finansowaniem jego partii. Kishida przygotowuje się też do kwietniowej wizyty w Waszyngtonie, która również ma pomóc odzyskać mu popularność.
Trzy osoby zostały poparzone, a jedna podtruta tlenkiem węgla w wyniku wybuchu gazu, do którego doszło we wtorek przed południem. Eksplozja nastąpiła w bloku przy Matejki w Świnoujściu. Ewakuowano 29 osób. Wszyscy ranni to osoby dorosłe. Wybuch nastąpił w piwnicy. Powody zdarzenia jeszcze nie zostały ustalone.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski