Działania policji przed Sejmem. Jest śledztwo
Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdzi, czy podczas lipcowych demonstracji przed Sejmem policjanci nie przekroczyli uprawnień. Zawiadomienie w tej sprawie złożył klub poselski Nowoczesna.
Posłowie przekazali dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw przekroczenia uprawnień. Chodzi o funkcjonariuszy, którzy "w dniu 20 lipca 2018 roku dokonali zatrzymania dwóch mężczyzn i spowodowania u nich obrażeń ciała".
Prokurator Izabela Dołgań-Szymańska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformowała, że decyzja o wszczęciu postępowania zapadła po analizie zawiadomień. Jak zaznaczyła, decyzja wynika przede wszystkim z "konieczności dokonania ustaleń faktycznych".
- Chodzi o takie czynności jak przesłuchania świadków, uzyskanie opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej czy też dokonanie protokolarnego odtworzenia zapisów monitoringów dokumentujących przebieg zdarzeń - wskazała prokurator, cytowana przez PAP, na który powołuje się TVN24. Śledztwo jest niezbędne, bo wykonanie takich czynności nie jest możliwe na etapie postępowania sprawdzającego.
20 lipca, podczas manifestacji przeciwko zmianom w Sądzie Najwyższym, doszło do przepychanek jej uczestników z policjantami. Funkcjonariusze zatrzymali czterech najbardziej agresywnych. Już wtedy poseł Nowoczesnej Piotr Misiło zapowiadał złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez policję.
- Dawid Winiarski został brutalnie pobity przez policjantów przed Sejmem, nie mam co do tego żadnych wątpliwości - mówił Wirtualnej Polsce mecenas Jarosław Kaczyński, pełnomocnik osób zatrzymanych podczas piątkowych demonstracji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl