Działaczki Femenu zaskoczyły Władimira Putina

Do niecodziennego incydentu doszło podczas wizyty prezydenta Rosji w Niemczech. Władimir Putin wraz z kanclerz Angelą Merkel przybyli na otwarcie przemysłowych Targów Hanowerskich. W pewnym momencie przywódca Rosji stanął oko w oko z działaczkami Femenu - organizacji feministek, organizującej nagie protesty w całej Europie. Jedna z kobiet miała na plecach napis "Partners in crime" (Wspólnicy zbrodni).

Mimo, że aktywistki zostały szybko powstrzymane przez ochronę, przez chwilę Władimir Putin miał szansę być świadkiem ich "występu". Prezydent nie wyglądał przy tym na niezadowolonego czy zbulwersowanego. Mógł być co najwyżej zaskoczony, a jego mina mówiła zgoła co innego, niż można byłoby się spodziewać...

(WP.PL/meg)

Do niecodziennego incydentu doszło podczas wizyty prezydenta Rosji w Niemczech. Władimir Putin wraz z kanclerz Angelą Merkel przybyli na otwarcie przemysłowych Targów Hanowerskich. W pewnym momencie przywódca Rosji stanął oko w oko z działaczkami Femenu - organizacji feministek, organizującej nagie protesty w całej Europie. Jedna z kobiet miała na plecach napis "Partners in crime" (Wspólnicy zbrodni).

Mimo, że aktywistki zostały szybko powstrzymane przez ochronę, przez chwilę Władimir Putin miał szansę być świadkiem ich "występu". Prezydent nie wyglądał przy tym na niezadowolonego czy zbulwersowanego. Mógł być co najwyżej zaskoczony, a jego mina mówiła zgoła co innego, niż można byłoby się spodziewać...

Do niecodziennego incydentu doszło podczas wizyty prezydenta Rosji w Niemczech. Władimir Putin wraz z kanclerz Angelą Merkel przybyli na otwarcie przemysłowych Targów Hanowerskich. W pewnym momencie przywódca Rosji stanął oko w oko z działaczkami Femenu - organizacji feministek, organizującej nagie protesty w całej Europie. Jedna z kobiet miała na plecach napis "Partners in crime" (Wspólnicy zbrodni).

Mimo, że aktywistki zostały szybko powstrzymane przez ochronę, przez chwilę Władimir Putin miał szansę być świadkiem ich "występu". Prezydent nie wyglądał przy tym na niezadowolonego czy zbulwersowanego. Mógł być co najwyżej zaskoczony, a jego mina mówiła zgoła co innego, niż można byłoby się spodziewać...

Do niecodziennego incydentu doszło podczas wizyty prezydenta Rosji w Niemczech. Władimir Putin wraz z kanclerz Angelą Merkel przybyli na otwarcie przemysłowych Targów Hanowerskich. W pewnym momencie przywódca Rosji stanął oko w oko z działaczkami Femenu - organizacji feministek, organizującej nagie protesty w całej Europie. Jedna z kobiet miała na plecach napis "Partners in crime" (Wspólnicy zbrodni).

Mimo, że aktywistki zostały szybko powstrzymane przez ochronę, przez chwilę Władimir Putin miał szansę być świadkiem ich "występu". Prezydent nie wyglądał przy tym na niezadowolonego czy zbulwersowanego. Mógł być co najwyżej zaskoczony, a jego mina mówiła zgoła co innego, niż można byłoby się spodziewać...

Do niecodziennego incydentu doszło podczas wizyty prezydenta Rosji w Niemczech. Władimir Putin wraz z kanclerz Angelą Merkel przybyli na otwarcie przemysłowych Targów Hanowerskich. W pewnym momencie przywódca Rosji stanął oko w oko z działaczkami Femenu - organizacji feministek, organizującej nagie protesty w całej Europie. Jedna z kobiet miała na plecach napis "Partners in crime" (Wspólnicy zbrodni).

Mimo, że aktywistki zostały szybko powstrzymane przez ochronę, przez chwilę Władimir Putin miał szansę być świadkiem ich "występu". Prezydent nie wyglądał przy tym na niezadowolonego czy zbulwersowanego. Mógł być co najwyżej zaskoczony, a jego mina mówiła zgoła co innego, niż można byłoby się spodziewać...

Do niecodziennego incydentu doszło podczas wizyty prezydenta Rosji w Niemczech. Władimir Putin wraz z kanclerz Angelą Merkel przybyli na otwarcie przemysłowych Targów Hanowerskich. W pewnym momencie przywódca Rosji stanął oko w oko z działaczkami Femenu - organizacji feministek, organizującej nagie protesty w całej Europie. Jedna z kobiet miała na plecach napis "Partners in crime" (Wspólnicy zbrodni).

Mimo, że aktywistki zostały szybko powstrzymane przez ochronę, przez chwilę Władimir Putin miał szansę być świadkiem ich "występu". Prezydent nie wyglądał przy tym na niezadowolonego czy zbulwersowanego. Mógł być co najwyżej zaskoczony, a jego mina mówiła zgoła co innego, niż można byłoby się spodziewać...

Do niecodziennego incydentu doszło podczas wizyty prezydenta Rosji w Niemczech. Władimir Putin wraz z kanclerz Angelą Merkel przybyli na otwarcie przemysłowych Targów Hanowerskich. W pewnym momencie przywódca Rosji stanął oko w oko z działaczkami Femenu - organizacji feministek, organizującej nagie protesty w całej Europie. Jedna z kobiet miała na plecach napis "Partners in crime" (Wspólnicy zbrodni).

Mimo, że aktywistki zostały szybko powstrzymane przez ochronę, przez chwilę Władimir Putin miał szansę być świadkiem ich "występu". Prezydent nie wyglądał przy tym na niezadowolonego czy zbulwersowanego. Mógł być co najwyżej zaskoczony, a jego mina mówiła zgoła co innego, niż można byłoby się spodziewać...

Do niecodziennego incydentu doszło podczas wizyty prezydenta Rosji w Niemczech. Władimir Putin wraz z kanclerz Angelą Merkel przybyli na otwarcie przemysłowych Targów Hanowerskich. W pewnym momencie przywódca Rosji stanął oko w oko z działaczkami Femenu - organizacji feministek, organizującej nagie protesty w całej Europie. Jedna z kobiet miała na plecach napis "Partners in crime" (Wspólnicy zbrodni).

Mimo, że aktywistki zostały szybko powstrzymane przez ochronę, przez chwilę Władimir Putin miał szansę być świadkiem ich "występu". Prezydent nie wyglądał przy tym na niezadowolonego czy zbulwersowanego. Mógł być co najwyżej zaskoczony, a jego mina mówiła zgoła co innego, niż można byłoby się spodziewać...