PolitykaDziałacze kręcą nosem na kształt list. "Wiwatom nie ma końca"

Działacze kręcą nosem na kształt list. "Wiwatom nie ma końca"

Grzegorz Schetyna ma nie lada wyzwanie, by przekonać działaczy PO do zaakceptowania koalicjantów na czele list w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Musimy posunąć się, zrobić miejsce dla partnerów - powiedział lider Platformy.

Działacze kręcą nosem na kształt list. "Wiwatom nie ma końca"
Źródło zdjęć: © PAP
Maciej Deja

- I co, posuwają się? - zapytał prowadzący audycję w TOK FM, mając na myśli regionalnych działaczy. - Wiwatom nie ma końca - odpowiedział ironicznie Schetyna.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przekonywał, że porozumienie i kompromis to proces, do którego "środowiska muszą dojrzeć". Jak reagują na polityków SLD na czele list? - SLD jest partią i partnerem. Każdego trzeba traktować z szacunkiem - stwierdził Schetyna.

Będę bronił Polski przed populistami

Polityk przekonywał, że stawka wyborów do Parlamentu Europejskiego jest bardzo wysoka. - Musimy wrócić z marginesu do serca Europy. By bronić ją przed radykalizmami, separatyzmami. Mamy też inne wyzwania zewnętrznie - powiedział lider Platformy.

Poproszony o komentarz w sprawie Brexitu przyznał, że Johna Bercowa, spikera Izby Gimn, znanego z bezpardonowego zaprowadzania porządku na sali. - Jest przeciwnikiem Brexitu, również dzięki jego zaangażowaniu on jeszcze nie nastąpił - ocenił Schetyna.

Zapytany o to, jak chce "przebić" hojne obietnice socjalne PiS powiedział, że "nie jest populistą i będzie bronił Polski przed populistami". - Ale potrzebujemy obietnic wyborczych. Wiem, jakie są potrzeby i co można zrealizować - zastrzegł.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

grzegorz schetynapisplatforma obywatelska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (117)