Działacze Greenpeace na dachu Merkel
Protestują przeciwko polityce energetycznej rządu
Działacze Greenpeace na dachu Merkel- zdjęcia
Aktywiści Greenpeace przeprowadzili w Berlinie akcję protestacyjną przeciwko polityce energetycznej rządu Angeli Merkel. Grupa działaczy organizacji dostała się na dach siedziby rządzącej partii CDU i rozpięła na fasadzie budynku wielki transparent.
Działacze Greenpeace na dachu Merkel
Plakat z podpisem: "CDU - Polityka dla koncernów atomowych" przedstawiał Merkel i prezesa koncernu energetycznego RWE Juergena Grossmanna, wznoszących toast kieliszkami z wódką.
Działacze Greenpeace na dachu Merkel
Dwugodzinna akcja Greenpeace miała miejsce w czasie, gdy w Bundestagu rozpoczęła się decydująca debata przed głosowaniem, na temat rządowej strategii polityki energetycznej, która zakłada m.in. wydłużenie okresu eksploatacji niemieckich energii atomowych o średnio 12 lat. Według obecnie obowiązujących przepisów reaktory w Niemczech miałyby zostać wyłączone po 2021 roku. Plany rządu w Berlinie od miesięcy budzą wielkie kontrowersje.
Działacze Greenpeace na dachu Merkel
Przed siedzibą parlamentu około 2 tys. osób demonstrowało przeciwko energii atomowej. Także na forum Bundestagu doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy politykami chadecko-liberalnej koalicji rządzącej i opozycji.
Działacze Greenpeace na dachu Merkel
Według planów rządu w Berlinie 17 niemieckich elektrowni atomowych będzie pracować - w zależności od ich wieku - o osiem do 14 lat dłużej, niż przewidują obecne plany. Energetyka jądrowa, ale także węglowa mają odgrywać rolę technologii pomostowych, które powinny być stosowane do czasu rozwoju energetyki opartej na źródłach odnawialnych.
Działacze Greenpeace na dachu Merkel
Koncerny energetyczne będą musiały zainwestować znaczne sumy w bezpieczeństwo elektrowni atomowych, a część zysków, wynikających z wydłużenia okresu pracy reaktorów przeznaczać na fundusz, z którego finansowane będą badania i inwestycje w energię odnawialną. Niezależnie od tego koncerny opłacać też będą nowy podatek od elementów paliwowych, który przynieść ma budżetowi państwa 2,3 mld euro rocznie.