- Ja tylko z nimi spałem - tłumaczył się mężczyzna. Zdaniem prokuratury wykorzystywał on seksualnie swoje dwie wnuczki. Prokuratura oskarżyła mieszkańca Lublina o molestowanie dziewczynek. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna szczególnie upodobał sobie starszą z nich.
Koszmar zaczął się w 2003 r. Pokrzywdzona miała wtedy dziewięć lat. Żona 59-latka zaczęła nabierać podejrzeń, bo zachowywał się coraz dziwniej. Dopytywał się o higienę intymną wnuczek. Kiedy dzieci przebywały pod jego opieką, mężczyzna ochoczo paradował po domu w samych slipkach. Kobietę zaniepokoił też fakt, że w czasie wizyt wnuczek często dopadała ją dziwna senność. A chciało jej się spać po tym, jak zjadała dania przygotowane przez oskarżonego.
Syn oskarżonego powiadomił o wszystkim policję. Akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie wpłynął do Sądu Rejonowego w Lublinie. Dziadek siedzi za kratkami od października 2008 r. Nie przyznał się do winy. Uważa, że "żona pochopnie go oceniła".
