Dyrektor zakazał błyskawic. Łódzkie liceum w kryzysie. "Czarnek zepsuł nam szkołę"
Choć wakacje dopiero na półmetku, to szkoły ponadpodstawowe w całym kraju są pochłonięte procesem rekrutacji nowych uczniów. W Łodzi na szarym końcu listy szkół wybieranych przez młodzież znalazło się XXXIV LO, którego dyrektor Dariusz Jakóbek zakazał uczniom stosowania symbolu błyskawicy.
W tegorocznej rekrutacji XXXIV Liceum Ogólnokształcące jako pierwszy wybór wskazała zaledwie 23 uczniów. Tymczasem szkoła przygotowała się na przyjęcie 90 absolwentów podstawówek. W ubiegłym roku rekrutacja w tej szkole zakończyła się utworzeniem dwóch klas liczących po 30 uczniów. Wśród znaleźli się wówczas uczniowie z maksymalnym możliwym wynikiem.
- W tym roku poprzeczka się obniżyła i to znaczenie. I trudno szukać innych powodów niż upolitycznienie szkoły i wyróżnienie jej w taki anie inny sposób przez ministra Czarnka. Do tego doszło nadmierne zainteresowanie szkołą polityków PiS - skomentowała sytuację wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka w rozmowie z TVN24.
Zobacz też: Znany ksiądz o wyroku dla ks. Oko. "Myślę, że robi mu to wielką reklamę"
Minister Czarnek nagrodził dyrektora, który zakazał błyskawic
Kiedy wiosną dyrektor XXXIV LO zakazał uczniom używania symbolu błyskawicy, o szkole usłyszała cała Polska. Dariusz Jakóbek nie ograniczył się wyłącznie do tego zakazu. Pedagog postanowił wprowadzić do regulaminu szkoły nowe zapisy, na mocy których uczniowie nie mogli posługiwać się znakami graficznymi związanymi z partiami politycznymi oraz ze stowarzyszeniami i organizacjami odwołującymi się do działań politycznych.
Po tej decyzji Jakóbek został zawieszony w funkcji dyrektora przez odpowiedzialną za edukację w Łodzi Moskwę-Wodnicką. Z decyzją wiceprezydent nie zgadzał się jednak minister Czarnek, który niedługo po jej zapadnięciu ogłosił, że działająca w MEiN odwoławcza komisja dyscyplinarna dla nauczycieli ją uchyliła. "Dyrektor Jakóbek powinien być jak najszybciej przywrócony do pracy" - napisał wówczas Czarnek w mediach społecznościowych.
- Minister Czarnek zepsuł nam szkołę i to samo chce zrobi z innymi - powiedziała Małgorzata Moskwa-Wodnicka.