Dyrektor domu dziecka oskarżony o molestowanie
Dyrektor Rodzinnego Domu Dziecka we Wsoli koło
Radomia został oskarżony o molestowanie seksualne dwóch
podopiecznych. Placówkę rozwiązano - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz.
Pod koniec ub. roku dziewczynki, w wieku 13 i 14 lat, opowiedziały o zachowaniu swojego opiekuna szkolnemu pedagogowi. O sprawie poinformowano policję i prokuraturę. Jerzy W., 42-letni dyrektor Rodzinnego Domu Dziecka, został tymczasowo aresztowany.
Prokuratura oskarżyła go o molestowanie seksualne, w okresie od 2006 do 2007 roku, dwóch sióstr oraz o psychiczne znęcanie się nad jedną z nich. Sprawa trafiła do sądu - wyjaśniła rzeczniczka radomskiej prokuratury. Oskarżonemu grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - dodała Chrabąszcz.
Małżeństwo W. prowadziło rodzinny dom dziecka od listopada 2003 r. Pod jego opieką, oprócz dwóch sióstr, było jeszcze pięcioro rodzeństwa. Gdy wyszło na jaw, że dyrektor domu jest podejrzany o molestowanie seksualne dziewcząt, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Radomiu, któremu podlegała placówka, zdecydowało o przeniesieniu wszystkich wychowanków do innych placówek opiekuńczo-wychowawczych. Pod koniec grudnia ub. roku Rada Powiatu Radomskiego podjęła decyzję o likwidacji placówki rodzinnej we Wsoli.
Rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Radomiu Marek Oleszczuk podkreślił, że małżeństwo W. przed otwarciem domu dziecka zostało gruntownie przygotowane do jego prowadzenia. Proces ten obejmował specjalne szkolenie, diagnozę psychologiczną, pedagogiczną. Otrzymali też pozytywną opinię miejscowego ośrodka pomocy społecznej i parafii oraz rekomendację Katolickiego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Radomiu - powiedział Oleszczuk.
Rzecznik dodał, że przez cały okres funkcjonowania rodzinnego domu dziecka nie było żadnych niepokojących sygnałów co do jego działalności. Placówka była pod nadzorem i kontrolą różnych instytucji, m.in. powiatowego centrum pomocy rodzinie, Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie i Sądu Rodzinnego i Opiekuńczego w Radomiu - wyjaśnił Oleszczuk. (mg)